Jestem z Krakowa. Mieszkałem kiedyś na ul. Podgórskiej, koło mostu J. Piłsudskiego. Dwa razy w odstępie czasowym mniej więcej dwóch tygodni dwóch gości wchodziło na konstrukcję mostu. Oczywiście na miejsce przyjeżdżała policja, straż pożarna, karetki... Wszystko byłoby standardowo, gdyby nie tłum skandujący "skacz, skacz, skacz!" :) Obu gości z tego co wiem udało się ściągnać... Wydaje mi się, że to dzięki naszej unikalnej polskiej cesze charakteru: przekorności... "A ch..j, nie skocze!"
@siegel1984: Jeśli na moście Piłsudskiego, to chodzi raczej o tego gościa, który już 6 razy próbował skoczyć z mostu Piłsudskiego, paraliżując dużą część miasta. Robi to na złość policji, która nie może mu nic zrobić bo ma orzeczenie o chorobie psychicznej. Więc ludzie krzyczą tak bo już go po prostu znają i wiedzą, że nie skoczy :)
Nie można wszystkich mierzyć jedną miarą. Jeden nie chce żyć, bo nie przeszedł do następnej klasy, a innego zostawiła dziewczyna. Ale co ma powiedzieć osoba, której zmarł mąż/żona, z którą była 60 lat? Albo ciężko chora osoba, której lekarze dają tydzień życia i nie chce umrzeć w szpitalu? Różne są przyczyny i nie warto nawet oceniać takich osób, bo nic o nich nie wiemy. Zszokowało mnie bardziej to, że ktoś nagrywa czyjąś
@Henryk052: poza tym są ludzie którzy cierpią na depresję, którą trzeba leczyć, bo nie wynika z przeżyć emocjonalnych, a nieprawidłowego działania mózgu
@wooster: No chyba żartujesz. Na serio, miałeś kiedyś szok hipoglikemiczny? Wiesz jak to jest mieć cukier poniżej 20, trząść się jak porypany, resztkami sił łapać strzępki myśli, ledwo pamiętać kim jesteś, a jako jedyne odczucie mieć bardzo silne wrażenie że powinieneś coś zrobić, ale nie wiesz co i nawet nie masz na to siły?
Jak tak, to Cię podziwiam za wytrzymałość i dystans.
Jak nie, to nie p?!@@?@, bo ja osobiście nienawidzę niskich cukrów (które są nieporównywalnie słabszym odczuciem, bo nie są śmiertelnie
W zeszłym roku, spotkałem niedoszłego samobójcę na moście Poniatowskiego, przejeżdżałem obok na rowerze i widzę gościa za barierką który przykucną i miał wyprostowane ręce.
Podszedł jakiś facet i rozmawiał z nim chwilę po czym odszedł. Podjechałem do gościa i zaproponowałem mu spacer, w końcu była świetna pogoda. Na spacer nie miał ochoty, więc zapytałem się czy nie zechciałby przejść na drugą stronę no i się udało. Pomogłem mu przejść, a chwilę później
@shneider: sądząc po skuteczności Twojego apelu gość chyba bardziej wygłupiał się niż próbował faktycznie coś zrobić :)Tak na prawdę to nie wiem co lepsze w takiej sytuacji: poinformować służby czy zacząć działać.Czasami sama obecność kogoś może takiego samobójcę ściągnąć w jedną albo w drugą stronę...ryzyko
Wiele osób twierdzi, że samobójcy są słabi psychicznie bo nikt o zdrowych zmysłach raczej nie targałby się na własne życie. Z drugiej strony można ich uważać za odważnych z tego względu, że byli w stanie podjąć decyzję gdzie, jak i kiedy zakończą swój żywot.
@genz: To jest właśnie ciekawe. Wielu ludzi uważa samobójców za tchórzy. Ja natomiast nie wyobrażam sobie jaką trzeba mieć odwagę by odebrać sobie życie. Nie jest to pozytywny rodzaj odwagi ale nikt nie zaprzeczy, że trzeba mieć ogromną odwagę by zrobić coś takiego.
@LibertyPrime: Samobójca nie rozważa raczej kwestii utraty życia w kategoriach odwagi - jest się zbyt zdesperowanym i nie czuje się nic - przynajmniej przy depresji. Strach pojawia się bardziej w kwestii przeżycia - jeżeli śmierć nie nastąpi w ciągu ułamku sekundy będziesz umierać w męczarniach albo zostanie ci być świadomym warzywem.
Ciekawe czy któryś z samobójców w chwili spadania przestraszył się i pomyślał sobie, że popełnił błąd, że nie chce się zabić i że nie cofną już tej decyzji...
@h3lloya: Oglądałem kiedyś wywiad z kolesiem,który przeżył taki skok. Po przeleceniu kilku metrów w dół doszedł do wniosku, że bardzo chce żyć, i jakby mógł to by wszystko dał, żeby cofnąć czas o te kilka sekund.
Po komentarzach widzę że nie rozumiecie co czuje człowiek w depresji.
Często jest to ogromne zmęczenie. Codziennie taki człowiek budzi się, nie widzi w niczym sensu i jest zmęczony. Wszystkim jest zmęczony. I nic nie da ucieczka od tego na drugi koniec świata.
Naturalnym jest to że w takim stanie człowiek szuka ukojenia, którym w tym przypadku jest skok
@Luke441: Czytałem niedawno, chyba na BBC Future, że depresja kliniczna nie jest chorobą psychiczną, bo powoduje realne, fizyczne ubytki w tkance mózgu.
Nie ma zrozumienia społeczeństwa dla tej choroby, a często sami chorzy wstydzą się przyznać. A jedynym jak na razie sposobem walki z nią jest wczesne rozpoczęcie leczenia, a właściwie hamowania rozwoju. Na szczęście leki odbudowujące szkody wywołane depresją już nadchodzą i będzie można cofać jej skutki.
@iniekcja: kilka razy usuwałem konto jak orientowałem się, że marnuję zbyt dużo czasu. To samo z grami i ze wszystkimi innymi rozrywkami, do których mam tendencję się uzależniać :)
Komentarze (203)
najlepsze
pytanie co się dzieje z takim skoczkiem przy uderzeniu
zabija go uderzenie ? łamią mu się gnaty ?
traci
Jak tak, to Cię podziwiam za wytrzymałość i dystans.
Jak nie, to nie p?!@@?@, bo ja osobiście nienawidzę niskich cukrów (które są nieporównywalnie słabszym odczuciem, bo nie są śmiertelnie
Podszedł jakiś facet i rozmawiał z nim chwilę po czym odszedł. Podjechałem do gościa i zaproponowałem mu spacer, w końcu była świetna pogoda. Na spacer nie miał ochoty, więc zapytałem się czy nie zechciałby przejść na drugą stronę no i się udało. Pomogłem mu przejść, a chwilę później
PRZYKUCNĄŁ!
Ile razy jeszcze można to poprawiać?
LINK
Często jest to ogromne zmęczenie. Codziennie taki człowiek budzi się, nie widzi w niczym sensu i jest zmęczony. Wszystkim jest zmęczony. I nic nie da ucieczka od tego na drugi koniec świata.
Naturalnym jest to że w takim stanie człowiek szuka ukojenia, którym w tym przypadku jest skok
Nie ma zrozumienia społeczeństwa dla tej choroby, a często sami chorzy wstydzą się przyznać. A jedynym jak na razie sposobem walki z nią jest wczesne rozpoczęcie leczenia, a właściwie hamowania rozwoju. Na szczęście leki odbudowujące szkody wywołane depresją już nadchodzą i będzie można cofać jej skutki.
http://hyperboleandahalf.blogspot.co.nz/ - wg opinii zjednoczonych internetów najlepszy opis depresji w naszym uniwersum