1) Nie może jak chce - art. 51 kodeksu wykroczeń § 1 - w ciągu dnia też można zakłócać spokój hałasem. Więc wszystko zależy od podejścia policjantów.
2) Ludzie, żyjemy w społeczeństwie - prawo ma ograniczać naprawdę szkodliwe zachowania, ale pamiętajmy o dobrych wychowaniu i kulturze. To, że prawo nie zabrania mi pierdzieć czy dłubać w nosie w towarzystwie, nie znaczy, że uważam, że robienie tego jest ok,
Grzeczni chłopcy, to babcia kozaczy. Jakby jej pod blokiem usiadła zgraja pijanych dresów, to słowem by się nie odezwała. Zgłosić na policję też nie, "a bo to w zemście okna powybijają".
I tym sposobem patologia jak się panoszyła, tak będzie się panoszyć, a kulturalna młodzież jest przeganiana i musi kombinować.
@Wulfee: No ale właśnie dlatego, że ci chłopcy byli kulturalni i niedoświadczeni życiowo, nie umieli baby spacyfikować. Nie można ich winić. To inni dorośli powinni stawać w ich obronie.
EDIT: z relacji chłopaków "Przyjechała policja. Trochę się pośmiali z tej babki i pojechali"
Policja zareagowała prawie dobrze. Powinni ją tylko jeszcze pouczyć, że nie ma prawa wzywać interwencji do takich spraw.
Bez przesady... ludzie mają nasrane. Niech sobie stopery kupią jak lubią mieć taką super ciszę. 120dB...
Niestety znam ból, a nawet wyznaczone miejsca i gdy wszystko odbywa się zgodnie z prawem to i tak zawsze komuś coś przeszkadza. A jak dziennikarze temat podłapią to już się robi afera.
Dzieciaki pod oknem krzyczące 'mamo' są 100 bardziej wkurzające niż ci na desce.
A co powiecie na pół roku codziennych wizyt policji w domu?
Od drugiego dnia, kiedy się wprowadziłem do nowego mieszkania codziennie o 22:10 puk puk policja, mandatu nigdy nie dostałem lecz według jednej emerytki zakłócałem ciszę nocną "głośnymi rozmowami"
Nawet administracja mnie raz wezwała w sprawie "awantur i wyrzucania śmieci przez okno"
Niestety na takie baby nie ma siły, jakich bzdur nie naopowiada to trzeba wezwanie przyjąć...
@chomikgumiok: Pod co by nie podchodziło człowiek pracujący po 12h nic nie poradzi na samotną emerytke ze szklanką między uchem a ścianą... Wyprowadzka załatwiła sprawe
BTW wyprowadzka sama w sobie też była ciekawa ;-) człowiekowi od którego wynajmowałem ukradziono przy pomocy wałka mieszkanie z wkładem 104tys PLN, kase zgarnął kolega prezydenta Sosnowca...
Cóż, tutaj sprawa ma dwie strony medalu w mojej ocenie.
Chłopakom się chwali za kulturę, brak przekleństw. Rzadkość na współczesnych materiałach wideo z YouTube.
Ale w kwestii hałasu to różnie bywa. Zależy od zabudowy. Obiekt na którym jeżdżą, skierowany jest w stronę bloku. Taki budynek działa jak pudło rezonansowe gitary. Może to naprawdę męczyć zwłaszcza latem przy otwartych oknach.
Ja niedaleko mam warsztat samochodowy skierowany drzwiami w stronę mojego bloku.
@Hejkumkejkum: Ja mam podobną sytuację wprowadziłem się do domu, mała mieścina, dookoła cisza, spokój. A tu po dwóch latach sąsiad zaczął ciąć drzewo na drewno kominkowe 40m od moich okien! Jak by podszedł się zapytał pewne kwestię były dogadane, takie jak ekrany akustyczne lub postawili by szopę obitą od środka wełną szklaną nie miał bym żalu i pretensji. A tym czasem od 7.30 do 16.00 czasem 18.00 odgłosy łupanego, ciętego drzewa,
Zajęłaby się gówniarzeria jakimiś pożytecznymi zajęciami jak spokojne picie wódy albo ćpanie, a nie na deskorolkach spokój ludziom zakłócać. Mam nadzieje, że już ich ta policja nauczy dyscypliny pałami.
Od kiedy to skajtboardy są tradycją polską?! Zamerykanizowane bachory, szacunku do starszych i ojczyzny nie mają!
Komentarze (190)
najlepsze
k..a mać
Jest biały dzień, możecie tam nawet k$@%iać salta piła motorową - teren publiczny.
Z takimi babami się dyskutuje, jak nie to dzwoni się na policję samemu i tyle.
Abo na straż miejską że pies sra/luzem lata/bez kagańca.
Oj chłopaki, młode wy i głupie. ;-)
Dwie sprawy
1) Nie może jak chce - art. 51 kodeksu wykroczeń § 1 - w ciągu dnia też można zakłócać spokój hałasem. Więc wszystko zależy od podejścia policjantów.
2) Ludzie, żyjemy w społeczeństwie - prawo ma ograniczać naprawdę szkodliwe zachowania, ale pamiętajmy o dobrych wychowaniu i kulturze. To, że prawo nie zabrania mi pierdzieć czy dłubać w nosie w towarzystwie, nie znaczy, że uważam, że robienie tego jest ok,
I tym sposobem patologia jak się panoszyła, tak będzie się panoszyć, a kulturalna młodzież jest przeganiana i musi kombinować.
EDIT: z relacji chłopaków "Przyjechała policja. Trochę się pośmiali z tej babki i pojechali"
Policja zareagowała prawie dobrze. Powinni ją tylko jeszcze pouczyć, że nie ma prawa wzywać interwencji do takich spraw.
-granie w piłke - źle
-jeżdżenie na desce - źle
-siedzieć przed kompem - też źle
Niestety znam ból, a nawet wyznaczone miejsca i gdy wszystko odbywa się zgodnie z prawem to i tak zawsze komuś coś przeszkadza. A jak dziennikarze temat podłapią to już się robi afera.
Dzieciaki pod oknem krzyczące 'mamo' są 100 bardziej wkurzające niż ci na desce.
Najlepiej jakby dzieciaki ćpały cicho w klatce.
@thetot:
Naprawiłem to dla Ciebie
Od drugiego dnia, kiedy się wprowadziłem do nowego mieszkania codziennie o 22:10 puk puk policja, mandatu nigdy nie dostałem lecz według jednej emerytki zakłócałem ciszę nocną "głośnymi rozmowami"
Nawet administracja mnie raz wezwała w sprawie "awantur i wyrzucania śmieci przez okno"
Niestety na takie baby nie ma siły, jakich bzdur nie naopowiada to trzeba wezwanie przyjąć...
BTW wyprowadzka sama w sobie też była ciekawa ;-) człowiekowi od którego wynajmowałem ukradziono przy pomocy wałka mieszkanie z wkładem 104tys PLN, kase zgarnął kolega prezydenta Sosnowca...
Chłopakom się chwali za kulturę, brak przekleństw. Rzadkość na współczesnych materiałach wideo z YouTube.
Ale w kwestii hałasu to różnie bywa. Zależy od zabudowy. Obiekt na którym jeżdżą, skierowany jest w stronę bloku. Taki budynek działa jak pudło rezonansowe gitary. Może to naprawdę męczyć zwłaszcza latem przy otwartych oknach.
Ja niedaleko mam warsztat samochodowy skierowany drzwiami w stronę mojego bloku.
Najgorsza to
Czasami normalna dyskusja i szacunek względem drugiego człowieka potrafią zdziałać więcej niż przybrana przez kobietę forma "wyrazu".
@halford: chyba że by go zjadła, wtedy mogła by się nim zesrać
Od kiedy to skajtboardy są tradycją polską?! Zamerykanizowane bachory, szacunku do starszych i ojczyzny nie mają!