Stracilem trzy minuty na ogladanie jakiegos kretyns na rowerze, ktorego predzej czy pozniej i tak szlag trafi, tylko po to, zeby na koncu sie nie rozbil. W tytule powinno byc, ze sie nie rozbija, to bym nie ogladal
Co to za rower? Wyglądało, jakby nim jechał z 60km/h. Dziwne. I ten dźwięk, jakby jednak jakiś motorek odpalał. Jechałem już rowerem, ale tak to on gazował tylko z górki. Chyba, że te rowery za 50k to mają takie opcje ;)
Komentarze (47)
najlepsze
No i w czym problem? Bo stracilem 3 min na ogladanie tego filmiku i nie widze czym sie tu podniecac.
Komentarz usunięty przez moderatora
Dla wszystkich którzy są oburzeni, nie proponuje wam filmu Line of sligh bo byście pare dni siedzieli na fochu jak tak można...