Polskie dzieci w Anglii
Przypadek 1: Dzieciak przyjechał do Anglii do rodziców, którzy od 4 lat #!$%@?ą na budowie i na szmacie... Dzieciak bez angielskiego startuje do angielskiej szkoły. Z miejsca dostaje #!$%@? od rówieśników za brak komunikacji, polski ryj i wieśniackie ubrania. Regularnie jest gnębiony przez kilka lat z racji swojego pochodzenia...
- #
- #
- #
- #
- 19
Komentarze (19)
najlepsze
a wystarczyło ćwiczyć mięśnie kegla.
Zakop, za ilosc zolci i nie chodzi tylko o szate graficzna bloga (mailem napisac layout, ale jeszcze bym odlamkami oberwal).
Robisz z siebie idiotę, skąd wiesz, że tak jest na prawdę. Piszesz z przekorą, że to u nas jest najlepiej, znaczy się, że Cię tu u nas nie ma. Skąd zatem wiesz jak jest naprawdę, z tego marnego, tendencyjnego artukuliku?, z komentarzy na Onecie....?
Gosc jakies skrajne przypadki opisal, ewentualnie poczytal sobie the sun czy innego szmatlawca i uknul teorie do ktorej dodal od siebie szczypte szokujacych "faktow" i voila!
Niechce rozpoczynac dyskusji jak jest naprawde, jak wyglada sytuacja w UK polskiej emigracji. Ja trafilem na pierwsza transze, wrocilem, trafilem kolejny raz, w zupelne inne srodowisko. I
- Nie z czasownikami piszemy oddzielnie
Swoją drogą gdyby nie było takiego boomu na emigracje do UK, nie byłoby tego typu problemów. Od dawna wiadomo, że co za dużo to nie zdrowo.