Katowali go, a on siedział spokojnie - wywiad z synem rotm. Pileckiego
Bo oni się nad nim znęcali. Na przykład złamali mu oba obojczyki. I to już po wyroku, kiedy wiedzieli, że mają go jak na widelcu. Robili z nim co chcieli. We mnie wciąż się wszystko gotuje, kiedy o tym pomyślę. Ja jestem dziecko ulicy i mówię wprost: to sk...syny.
kenai z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 20
Komentarze (20)
najlepsze
Niesamowity człowiek.
Komentarz usunięty przez moderatora