Ja tam jeżdżę komunikacją miejską w Wa-wie na gapę okąd mam kryzys finansowy, czyli odkąd jestem studentem, czyli 3 lata. Kanary capnęły mnie tylko raz w pierwszym semstrze. Dzięki temu:
a) oszczędzam na biletach.
b) zmysły mam wyostrzone jak u Rambo. Tramwaj wjeżdża na przystanek, a ty masz sekundy, żeby przyjżeć się wszystkim czekającym na przystanku ludziom i ocenić ryzyko, a jak już spotkasz kanara, to dopiero jest fun i adrenalinka czasem
Ja jak studiowałem jeszcze i pojechałem na koncert do Wawy i złapały mnie kanary bez biletu to powiedziałem że nie mam ani biletów, ani dokumentów, ani pieniędzy, że przyjechałem tu z małego miasteczka i mnie okradli dlatego nic nie mam, żeby mnie puścili bo już teraz jestem zrozpaczony, że jeszcze będę musiał się tłumaczyć w pociągu czemu nie mam biletu itd itd i starsza pani która stała obok powiedziała "puśćcie chłopaka, widzicie
Gdzieś jeszcze widziałem zdjęcia dzieciaków, które jeździły podobnie jak ten student tylko właśnie pociągami w Rosji. Chyba lubią ten skok adrenaliny :)
Komentarze (55)
najlepsze
a) oszczędzam na biletach.
b) zmysły mam wyostrzone jak u Rambo. Tramwaj wjeżdża na przystanek, a ty masz sekundy, żeby przyjżeć się wszystkim czekającym na przystanku ludziom i ocenić ryzyko, a jak już spotkasz kanara, to dopiero jest fun i adrenalinka czasem
http://www.widelec.pl/widelec/1,82861,6257623,Ekstremalna_jazda_pod_pociagiem_.html
Gdzieś jeszcze widziałem zdjęcia dzieciaków, które jeździły podobnie jak ten student tylko właśnie pociągami w Rosji. Chyba lubią ten skok adrenaliny :)