Wielka afera. Kilka lat temu normą było, że jeździło się z otwartymi drzwiami, pociągami podmiejskimi i nigdy nie widziałem, żeby ktos wypadł, urwało mu łeb czy miał inny wypadek. Metro w Moskwie różni się tylko tym, że szlaki biegną pod ziemią i lepiej się za bardzo nie wychylać. Święte oburzenie, które tutaj prezentujecie, to najlepszy dowód na to, że propaganda działa.
Komentarze (95)
najlepsze
Ps.Nie wiem czy bardziej grzeje czy chłodzi, dziewczyny lepsze niż klimatyzacja.
"Siedź, nie wygłupiaj się!"
Kiedy ja tak jechałam, to akurat był upał, więc w sumie to zadowolona byłam:)