Na zachodzie przekraczanie linii ciągłej jednym kołem to norma, chociażby w sytuacji wyprzedzania roweru (bezpieczny odstęp). W Polsce samochód będzie wyprzedzał rower dosłownie o centymetry, byleby tylko nie przekroczyć linii ciągłej. Idiotyzm, przepis, który wprowadza tylko zagrożenie.
@sciana: Z tego co się orientuje w Polsce przepis zezwala przejechanie linii ciągłej w przypadku gdy na drodze pojawi się pojazd typu traktor lub rower, bądź jest to idący pieszy.
Niestety nie pamiętam gdzie o tym czytałem i który być może jest to pkt w przepisach, może ktoś inny będzie wiedział i potwierdzi/zaprzeczy.
@Ksebki: Nie wiem po co dorabiasz swoją ideologię w opisie? Przepisy dotyczące przekraczania linii ciągłej są jasne i leżą u podstaw prawa o ruchu drogowym, które to nie zostało uchwalone wczoraj.
@shido: Bo przekraczanie linii ciągłej to wykroczenie więc nie wiem gdzie problem.
To jest pobocze po którym mogą iść piesi albo rowerzyści, a podczas bycia wyprzedanym pojazd który wjechał na pobocze nie może wrócić na swój pas. Po drugie prawie nigdy nie ma tak szerokich pasów, by zmieściły się obok siebie dwa pojazdy więc wyprzedzany też łamie przepisy wjeżdżając na przeciwległy pas. Z przeciwka samochody muszą zjeżdżać na swoje pobocze bo
By wymagać trzeba najpierw k%$rwa zrobić normalne drogi!
Są dwie prawdy:
-Polacy rzeczywiście często łamią przepisy, ale wystarczy porównać naszą rzeczywistość z Normalnością jak panuje na Zachodzie.
-Jak między miastami wojewódzkimi są drogi jednopasmowe, takie jak na miniaturce, wszędzie ciągłe linie, ponadto wszędzie są ograniczenia bo nie ma kto łatać dziur - a taniej postawić ograniczenie niż załatać, to czemu się dziwić?
@ramka: "To zapraszamy na badania do Wojewódzkiego Ośrodka Medycyny Pracy. Do czasu przedstawienia pozytywnych wyników badań pańskie PJ zostaje zatrzymane i odesłane do właściwego miejscowo Wydziału Komunikacji." ;-)
Komentarze (21)
najlepsze
@reaktiv: nie można, będac kursantem już kiedyś się pytałem o to instruktora
Niestety nie pamiętam gdzie o tym czytałem i który być może jest to pkt w przepisach, może ktoś inny będzie wiedział i potwierdzi/zaprzeczy.
Komentarz usunięty przez moderatora
To jest pobocze po którym mogą iść piesi albo rowerzyści, a podczas bycia wyprzedanym pojazd który wjechał na pobocze nie może wrócić na swój pas. Po drugie prawie nigdy nie ma tak szerokich pasów, by zmieściły się obok siebie dwa pojazdy więc wyprzedzany też łamie przepisy wjeżdżając na przeciwległy pas. Z przeciwka samochody muszą zjeżdżać na swoje pobocze bo
By wymagać trzeba najpierw k%$rwa zrobić normalne drogi!
Są dwie prawdy:
-Polacy rzeczywiście często łamią przepisy, ale wystarczy porównać naszą rzeczywistość z Normalnością jak panuje na Zachodzie.
-Jak między miastami wojewódzkimi są drogi jednopasmowe, takie jak na miniaturce, wszędzie ciągłe linie, ponadto wszędzie są ograniczenia bo nie ma kto łatać dziur - a taniej postawić ograniczenie niż załatać, to czemu się dziwić?
To trochę jak z kolejami. Na niektórych trasach