wygląda jak zeszyt ćwiczeń. W moim lo gdy nauczyciel miał do sprawdzenia jednego dnia 30 zeszytów ćwiczeń po ~30 stron też patrzył tylko czy uzupełnione i dawał 5
Sam potrafiłem w treści sprawdzianu wpisywać zdanka typu "cip, cip, k#!#a mać" i dostawać piątkę. Czasem też jak się nie umiało zbyt wiele to przy odpowiedzi ustnej po jakimś czasie zaczynało się mówić od początku to samo i tak w kółko. Rekordziści potrafili dostać piątkę po 5 powtórzeniach tego samego materiału gdy psor był zadowolony, że uczeń tyle się nauczył na pamięć. Stare i piękne czasy,
Chyba pisałeś co Ci powiedzieli, ale po oddaniu sprawdzianu. Wygląda mi to na fejk. Cwaniak - dostałeś 5, a potem żeby jeszcze zabłysnąć na wykopie dopisałeś to i owo... nie ładnie.
toommeeek ;) miałem na myśli, że takie "bdb" raczej nie powoduje, że wszyscy uwierzą w autentyczność tego sprawdzianu. Po prostu można było wziąć pusty test, wypełnić bzdurami i wystawić sobie ocenę ;p
takie bdb to też mogę Ci wystawić, gdybyś był cwany to byś jakieś "ptaszki" postawiał, jakąś punktację dodał, a byłbyś jeszcze większy cwaniak gdyby te błyskotliwe mysli były w środku tekstu a nie na końcu, och
Ja w gimnazjum na sprawdzianie z historii (czyt. dobre 6 lat temu) napisałem wewnątrz tekstu "Uwolnić mrożone truskawki" i "Jeśli Pan to czyta, niech Pan tu podkreśli". Za sprawdzian zgodnie z przewidywaniami dostałem 4+, a ocena była jedyną rzeczą naniesioną na kartkę przy pomocy nauczycielskiego długopisu.
W 2 klasie liceum zaś zamiast z książki wybranej przez szkołę uczyłem się fizyki z podręcznika panów Resnicka i Halladaya. Pewna rzecz (coś ze strumieniem elektromagnetycznym
Komentarze (35)
najlepsze
Wyższy poziomem było odpowiedzenie tego przepisu podczas odpowiedzi ustnej.. był nauczyciel u którego przechodziło, po prostu nie słuchał..
Ale..
Były
Sam potrafiłem w treści sprawdzianu wpisywać zdanka typu "cip, cip, k#!#a mać" i dostawać piątkę. Czasem też jak się nie umiało zbyt wiele to przy odpowiedzi ustnej po jakimś czasie zaczynało się mówić od początku to samo i tak w kółko. Rekordziści potrafili dostać piątkę po 5 powtórzeniach tego samego materiału gdy psor był zadowolony, że uczeń tyle się nauczył na pamięć. Stare i piękne czasy,
W 2 klasie liceum zaś zamiast z książki wybranej przez szkołę uczyłem się fizyki z podręcznika panów Resnicka i Halladaya. Pewna rzecz (coś ze strumieniem elektromagnetycznym