Z danych PIH wynika, że w Polsce jest 140 tys. punktów sprzedających wyroby tytoniowe, natomiast w 80 tys. z nich wyroby tytoniowe to 15-40 proc. obrotu. Izba szacuje, że liczba miejsc pracy w punktach sprzedaży, zagrożonych dyrektywą tytoniową przekracza 550 tys.

[ajshdfjkhasdkjfhaskdjfh]

Ponieważ, sam mam kilka punktów sprzedających m.in. wyroby tytoniowe pozwolę sobie zabrać głos:otóż nikt nie opiera swojego biznesu na papierosach itd. Owszem obrót całkiem całkiem, ale przy takiej marży to nawet i 50 tys. miesięcznie z samych fajek to śmieszny zysk, więc Szanowna Izbo nikt pracy przez to nie straci. Straci skarb państwa, bo część osób palących znajdzie pożądany produkt w szarej strefie - rynek nie znosi próżni, czego dowodem jest cała

[fabek]

Tak trzymać. Oby jak najszybciej zakazali tych mentoli i slimów, przemyciory już zacierają ręce.

[nawri]

@fabek: zacierać zacierają ale w wolnych chwilach bo i tak już mają ręce pełne roboty, przybędzie nowych miejsc pracy w miejscowościach przygranicznych polegającej głównie na delegacjach kilkugodzinnych