Opowiastka o tym jak nie kupić biletu przez portal kupbilet.pl
2 miesiące czekania, sprawdzanie codziennie kiedy rusza sprzedaż na Festiwal w Opolu. W końcu - bingo. Pojawiła się informacja że godzina '0' czyli start sprzedaży wypada dziś o 09:00..
Godzina 08:58
- sprzedaż nieaktywna
Godzina 09:02
- Jeeessst... aktywne.. klikam ... strona muli... padła.
Godzina 09:05
- Przebłysk... cudem pojawiła się możliwość rezerwacji biletów w ostatnich 2 sektorach ... dodaje 2 sztuki do koszyka na piątek i 2 na sobotę... dalej, kontynuuj... zamów... Zaznaczam wszystko co trzeba ... dupa.... znowu zaznaczam metodę płatności, wysyłka kurierem - nie wybrano metody wysyłki...
Godzina 09:15
... mając bilety w koszyku przeglądam każdy piksel ekranu czy aby na pewno jest coś czego nie zaznaczyłem.. Odpowiedź brzmi - wszytko.
Godzina 09:25
.. zadzwonię na infolinię, bo jak już mam w koszyku bilety to nie przepuszczę, nie ma opcji... Na dzień dobry słyszę (chociaż tyle) że koszt połączenia wynosi 2,58 PLN za minutę, ale myślę sobie - odżałuję bo u koników albo na alledrogo zapłacę potem 2 razy tyle.... i nagle słyszę że to automat. Po chwili czytam że żywi konsultanci będą od 09:30....
Godzina 09:32
- mając cały czas bilety w koszyku, coby nikt mi ich nie ukradł dzwonię na infolinię.. informacja że 2,58 bla bla bla... Wszyscy konsultanci są zajęci.. czekam.. .2,58 za minutę bije, ale co tam... nawet 8 minut czekania to 20 parę złotych. I tak się opłaca jak ktoś ma mi pomóc.
Mijają minuty... pierwsza, druga, piąta... Po 9 minutach ... pi pi pi ... i koniec połączenia..
Puentując - system ciągle się czepiał że nie wybrano rodzaju przesyłki ... ale takiej opcji do jasnej ciasnej nie było. (próbowałem pod firefoxem, potem nawet internet eksploderze).
Bardzo dziękuję organizatorom, za wybranie kupbilet.pl do pośrednictwa w sprzedaży biletów...