Ostatnie przed śmiercią, publiczne przemówienie Nicolae Ceausescu, rok 1989
W grudniu 1989 roku rumuński dyktator Nicolae Ceausescu wyszedł, aby wydać ostatnie przemówienie w Bukareszcie. W tym momencie już wiedział, że jego czas dobiegł końca. Wybuchły zamieszki, Ceausescu został zmuszony do przerwania wypowiedzi i ucieczki. Został chwilę później aresztowany i stracony.
![Zakopianczyk](https://wykop.pl/cdn/c0834752/fc27633cb318c685b29cb8286c4806b72c840c96417cab6e84a6250fda2a8bdc,q52.jpg)
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 78
Komentarze (78)
najlepsze
Sporo mi opowiadał różnych ciekawostek na temat ich kraju, ale w sumie to co mi się utrwaliło, to że jest tam jak u nas dwadzieścia lat temu i że mając wiedzę o przekrętach jakie u
@MCFMCF: jeśli chodzi o ścisłość, to właśnie Ceausescu go nie przeżył ;)
Mi się jednak wydaje, że mamy wyższe standardy niż pseudo proces w jakieś salce na 5 osób. Nie mówię, że Jaruzelski nie powinien siedzieć, ale by zabić jak psa co przypomina obrazki jak z Konga czy Ruandy, to trochę żenujące. Patrząc na komentarze, to albo jesteśmy prymitywnym narodem, albo prymitywy siedzą na wykopie. Każdy patrzy tylko na czubek swojego nosa, mało kto umie spojrzeć szerzej. Wyobraźcie sobie, że łapią
Mieszkam w Polsce i na razie jestem "większością ", więc zluzuj bokserki;)
Przy okazji swojej naukowej "kariery" prowadziła odczyty. Oczywiście
W odróżnieniu od większości tutaj byłem zarówno w PRL, jak i w Rumunii rządzonej przez Ceausescu. Nędzy, jaką widziałem w tej ostatniej nie widziałem już nigdy potem, a byłem w różnych "ciekawych" krajach, m. in. na Kubie i to nie tej dla turystów tylko w wioskach i małych miasteczkach. Tłumy żebraków, rolnictwo na poziomie średniowiecza (np. szereg kobiet z motykami sięgający horyzontu, idących po jakimś polu), pogarda dla życia ludzkiego - przy nas inny samochód potrącił dziecko, kierowcę i pasażerów chciano zlinczować, a policja po którą pojechaliśmy niczym się nie przejęła twierdząc, że mnóstwo dzieci ginie, bo wybiegają na drogi, żeby coś wyżebrać. Do tego wszechobecny terror niespotykany w tych czasach w żadnym innym państwie bloku wschodniego, połączony z kultem jednostki, którego w Polsce od odwilży w '56 nie było. Wszędzie "wisiał" Ceausescu, albo ktoś z jego rodziny, w telewizji nadawali specjalny program tylko o nim. Czerwone gwiazdy na ulicach, albo portret "Geniusza Karpat". Pamiętacie czerwone gwiazdy na ulicach w Polsce w latach '80? No właśnie.
Jasne, że u nas była propaganda i stawianie I sekretarzy na piedestale, Gierek z wizytą gospodarczą u górników na Śląsku i inne takie, ale skala była zupełnie inna. Liczby ofiar w ogóle nie da się porównać, bo o ile w Polsce zdarzenia takie, jak w Wujku, z Przemykiem czy Popiełuszką wywoływały społeczne oburzenie, o tyle w Rumunii ludzie po prostu znikali. Mówimy tu o latach '70 i '80 a nie o okresie stalinizmu. Dla wielu tutaj "Polska Ludowa" to punkt w czasie, a to było 45 lat.
Wreszcie
Nieprawda. Małżeństwo Ceausescu, zostali schwytani, gdzieś na prowincji po dość długiej ucieczce. Tam też odbył się ten "sąd" i egzekucja. Odsyłam do Wikipedii