@2green: Regeneris to w ogóle profesjonaliści. Raz mój Desire miał wypadek. Dbam o niego jak o dziecko, folie, pokrowce, przecieranie szmatką w miejscu w którym go kładę żeby piasku nie było - Po bodaj 2 latach wygląda jak nówka. Ale bach, zdarzyło się - upuściłem i zbiłem digitizer(szybkę dotykową) o kamień. Wina ewidentnie moja, jestem gotów na spore wydatki bo czasem się niestety zdarzy. Szukam, szukam serwisu, znalazłem głównych bohaterów artykułu.
@Dorodny_Wieprz: Pewnie są najtańsi. Nie robią tak tylko z telefonami apple ale ze wszystkim czego się dotkną. To są partacze najwyższych lotów. W dodatku pracują tam złodzieje a prezes zawsze na wyjeździe bo połączyć się nie można z nikim innym jak tylko z gościem przy taśmie.
@Dorodny_Wieprz: Na razie tylko Sony z nimi zerwało umowę.
Samsung ma tak samo klientów w... nosie jak Regenersis. Półtora miesiąca robiłem co mogłem, Inspekcja Handlowa też, Federacja Konsumentów, Miejski Rzecznik Konsumentów (zbył mnie bo przeszkodziłem w jedzeniu jogurtu). Ostatecznie Regenersis oraz Samsung nie odpowiedzieli na pytania/reklamacje/mediacje moje oraz Inspekcji Handlowej - dostaliśmy jakąś formułkę/gotowca. Za to od każdej instytucji, która mi powinna pomóc lub pomogła dostałem pouczenie, że mogę wynająć niezależnego
Regeneris ... i wszystko jasne. Schemat działania? Napluć na czujnik wilgoci i odesłać klienta z kwitkiem że telefon był narażony na wilgoć a do zleceniodawcy kontraktu na obsługę serwisu danej marki wysyła się raport o realizacji naprawy gwarancyjnej i goli za realizację zleconego zadania. Profit.
Może warto napisać do Apple i zrobić dym? Im zapewne mocno zależy na jakości świadczonych usług (w takim oficjalnym sklepie Apple pewnie by jej za friko od ręki dali nowy model, albo przynajmniej by nie robili problemu pod górkę). Jakby dostali więcej emaili/wiadomości w sprawie serwisu to pewnie przyparliby Play do muru.
@mmbator: Niby tak, ale sam byłem świadkiem obsługi w sklepie oryginalnym jabłka i bardzo (niestety, bo to znaczy jak u nas jest źle) pozytywnie byłem zaskoczony.
Z drugiej strony skąd mogą wiedzieć, jeśli wszyscy atakują Play/ten lipny serwis?:P
różni resellerzy, oficjalni dystrybutorzy i inne badziewne firemki, które załapały się na dystrybucję, bądź serwis światowych marek i wydaje im się, że boga za nogi złapali. że niby wspólny rynek w ramach EU? śmiech na sali i nadal jesteśmy traktowani jak mieszkańcy Bantustanu. "europejskie" to my tylko ceny mamy.
Komentarze (128)
najlepsze
Mi regeneris naprawiał drukarkę kiedyś. Zaj!%@li tusze a drukarki nie naprawili. 3 miesiące zmagań z tymi kretynami.
źródło: comment_cfQhrbYrvaZU09WsT8JPHfBNm1DHCmdD.jpg
PobierzCzy oni naprawde nie boja sie ze ktos moze zerwac z nimi umowe na serwisowanie?
Samsung ma tak samo klientów w... nosie jak Regenersis. Półtora miesiąca robiłem co mogłem, Inspekcja Handlowa też, Federacja Konsumentów, Miejski Rzecznik Konsumentów (zbył mnie bo przeszkodziłem w jedzeniu jogurtu). Ostatecznie Regenersis oraz Samsung nie odpowiedzieli na pytania/reklamacje/mediacje moje oraz Inspekcji Handlowej - dostaliśmy jakąś formułkę/gotowca. Za to od każdej instytucji, która mi powinna pomóc lub pomogła dostałem pouczenie, że mogę wynająć niezależnego
Warto spróbować (lub nawet wykonać telefon).
Z drugiej strony skąd mogą wiedzieć, jeśli wszyscy atakują Play/ten lipny serwis?:P
w roli prowadzacego prezes tej firemki
no i tak trzeba sk#!$ieli gonić