Wysłał newsletter z homobadaniami, został zwolniony z pracy
Możesz pisać do klientów firmy przeróżne pierdoły, ale lepiej nie dziel się z nimi wynikami badań na temat homoseksualistów...
heniu85 z- #
- #
- #
- #
- #
- 5
Możesz pisać do klientów firmy przeróżne pierdoły, ale lepiej nie dziel się z nimi wynikami badań na temat homoseksualistów...
heniu85 z
Komentarze (5)
najlepsze
Zresztą tekst w wpolityce wymiata, autorka popłynęła totalnie:
http://wpolityce.pl/dzienniki/dziennik-marzeny-nykiel/52990-mowa-o-tradycyjnej-rodzinie-scigana-jest-w-kanadzie-przez-policje-cytowanie-badan-obnazajacych-prawde-o-homorodzinach-grozi-spoleczna-smiercia
Zastanawiam się, czy ludzie piszący takie artykuły naprawdę mają tak ciężką paranoję czy też po prostu robią to dla kasy?
A trochę rzeczywistości:
http://www.huffingtonpost.ca/2013/05/03/andrew-ciastek-remax-real_n_3209353.html
'"Andrew Ciastek was fired for “poor judgment on his personal marketing,” Christine Martysiewicz, director of internal and public relations for Re/Max Ontario-Atlantic Canada, told Xtra.ca Friday.'
http://www.huffingtonpost.com/john-becker/supreme-court-american-sociological-association-gay-parents_b_2783523.html
http://chronicle.com/blogs/percolator/controversial-gay-parenting-study-is-severely-flawed-journals-audit-finds/30255
1. Wypowiadanie się na publicznie dostępnym portalu na temat polityki firmy ciężko nazwać 'życiem prywatnym'. W tym wypadku, podobnie, facet w newsletterze przekazał pogląd z którym jego pracodawca nie chciał się identyfikować.
2. Andrew/Andrzej Ciastek został zwolniony po skargach klientów, a przynajmniej tak wynika ze źródeł.
"Tyle wystarczyło, by rozpętało się piekło. Najpierw odezwał się jeden telefon. Ktoś powiedział, że czuje się dotknięty i z pewnością nie skorzysta z usług
Tu sprawa jest prosta:
Facet podpadł klientom, klienci się poskarżyli, więc wyleciał z roboty. To normalne w prywatnych firmach. Jakiś miesiąc temu jeden z dyrektorów Microsoft wyleciał za głupie posty na Twitterze które też wywołały niezadowolenie klientów. Ba, nauczycielka w UK wyleciała z roboty po tym jak powiedziała dzieciom że nie