@ursua: zapłacił za nie, ale go nie dostał. I dziecko nie było skradzione, tylko kupione przez pracownika szpitala (który kupił je od pielęgniarki, która kupiła je od dziadka dziecka, który oszukał matkę, że dziecko urodziło się martwe).
A na marginesie: kradnie się rzeczy, ludzi się porywa.
Komentarze (3)
najlepsze
A na marginesie: kradnie się rzeczy, ludzi się porywa.