@LaTuaOmbra: Ważne ze redaktorzy to znowu idioci i popisali się tak samo jak ci z lokalnych mediów. Po pierwsze nie jest to gnojówka tylko poferment, czyli pozostałości po fermentacji kiszonki z kukurydzy. A po drugie zbiornik znajduje się nie 300, a około 700 metrów od najbliższych zabudowań. Kolejną rzeczą jest to że jest to nawóz który rolnicy współpracujący z biogazownią odkupują i rozlewają na swoje pola, tak samo jak niemieccy rolnicy.
@SGajusz: Ale tu nie ma za co płacić. Niemiecka firma dostała pozwolenie od naszych polskich władz na wybudowanie tego w Polsce. Na dobrą sprawę nie ma znaczenia czy to firma niemiecka czy brazylijska.
[wszsytko źle] niedawno na wykopie była książka o żydach co chcąc zniszczyć polaków zabierali im szambo, 100lat późnej NIEMCE przysyłają nam szambowozami swoje nieczystości $!@@@#$jąc mój kraj taki piękny [/wszystko źle]
Ja nie mogę czegoś zrozumieć, ludziom wywalają gówno obok domu a oni ze spokojem opowiadają o tym w telewizji, nie wiem może takie obyczaje na Dolnym Śląsku są ale u mnie w Lubelskiem by to nie przeszło, pewnie zaczęło by się od tego, że kierowca dostałby w cymbał ( choć to nie jego wina wiadomo ale chłopkowi nie wytłumaczysz), zaraz jakiś protest przed siedzibą firmy pewnie a i do stolycy by się
Komentarze (13)
najlepsze
Taka gnojówka to jeszcze nic, ale jak bardzo duże koncerny robią inne partie towaru na Polskę i Ukrainę to chyba jest większy problem, nie?