Dla niektórych jako konewka, innym służy jako wazon na cmentarz. Dobra też po przecięciu na pół jako pojemnik na pędzle, zarówno te do malowania ścian, jak i te mniejsze.
Przydaję się jako lejek do benzyny,
A te duże butelki po wodzie idealne do kiszenia ogórków- polecam.
Kiedyś mi wpadła do mieszkania koziułka warzywna. Obijało się toto po ścianach a ja się bałam, że mega komar! Złapałam w szklankę, podłożyłam papier, położyłam to szklane więzienie na biurku. Nie wiedziałam wtedy, że to koziułka, wypuściłabym, myślałam, że to komar, zresztą ten przesąd był przekazywany po znajomych, że te duże komary gryzą mocniej. No to uchyliłam nieznacznie szklankę i psiknęłam mu OFFem po oczach. I dalej przeglądam forum bo co innego
Małe #coolstory skoro temat o owadach się zrobił. W podstawówce z kolegami mieliśmy taką zabawe, że każdy łapał owada z kwiatka w pudełko po zapałkach i rzucał o ziemie coby ogłuszyć. Na koniec robiliśmy walki owadów w piaskownicy :)
@Lauretgarnier: potwierdzam. Najlepiej postawić to wtedy na samym środku stołu, nie ma szans żeby jakaś mucha usiadła nam na jedzeniu - od razu poleci do butelki.
Komentarze (192)
najlepsze
1 szklanka wody
1/4 szklanki brązowego cukru
1 g drożdży
2-litrowa butelka plastikowa
1. Odetnij plastikową butelkę na pół.
2. Wymieszaj brązowy cukier z ciepłą wodą. Niech ostygnie. Gdy mieszanina będzie zimna, wlać w dolną części butelki.
3. Dodaj drożdże. Nie trzeba mieszać. Tworzy dwutlenku węgla, która przyciąga komary.
4. Umieść część w kształcie lejka, do góry dnem, w drugiej połowie butelki, przyklejając je do siebie, jeśli jest to konieczne.
@maciek_gi: chyba raczej ich wylęgarnię
@komeniusz:
To na co mi to potrzebne?
W tym roku już w październiku ;)
Komentarz usunięty przez moderatora
Dla niektórych jako konewka, innym służy jako wazon na cmentarz. Dobra też po przecięciu na pół jako pojemnik na pędzle, zarówno te do malowania ścian, jak i te mniejsze.
Przydaję się jako lejek do benzyny,
A te duże butelki po wodzie idealne do kiszenia ogórków- polecam.
Butelka dobra na wszystko.
Do tego pewnie nawet jak jakiś wyleci, to znowu ten cukier poczuje i fruuu do środka.
Debile.