Obecność Lecha Kaczyńskiego w Katyniu miała być niewiele znaczącym epizodem po wiekopomnym spotkaniu premierów. Podwładni Donalda Tuska i Władimira Putina stanęli na głowie, by wizytę prezydenta zmarginalizować.
No to im się udało, że hej. Dziś wszyscy wspominają spotkanie premierów, natomiast wizyta prezydenta przeszła zupełnie bez echa ;)
Coraz durniejsze te tytuły gazet. Co więcej uważam że dziennikarze ostatnio zachowują się jak politycy - te same gęby, co 5 minut w innym czasopiśmie, co ma niby świadczyć o tym że dostajemy coś nowego.
Tjaaa... najlepiej obrócić wszystko w żart, ale już artykułu to pewnie nikt nie przeczyta.
A o grze rządu polskiego z rządem rosyjskim polegającą na sabotażu wizyty Prezydenta to lepiej zapomnieć według lewackich śmieszków. No bo po co Kowalski ma wiedzieć o tym jak rząd polski ukrywa przed obywatelami niewygodne informacje np. dotyczące spotkania Arabskiego z Uszakowem, albo spotkania Tuska z Putinem na Molo w Sopocie po którym nie ma nawet jednej choćby
@Derpin: A to ci nowina! Polityk będący w opozycji do innego polityka próbuje umniejszyć rangę osoby i posunięć tego drugiego!
Tak jakby ten zwyczaj dotyczył tylko jednego obozu (vide "przypadkowy prezydent"). Tymczasem tak się dzieje wszędzie na świecie.
Służę dalszą analogią: "Premier Tusk i jego współpracownicy zginęli w katastrofie rządowego Tu-154. Zastanawiająca w tym kontekście jest obecność tak wielu przedstawicieli sił specjalnych FR. Skrupulatne przygotowanie misji wskazuje, że nic nie było
@Roentgen: tak, zdecydowanie normalnym jest spiskowanie jednego rządu z rządem obcego państwa przeciw politycznemu oponentowi... no nie żartuj. Ja nie piszę, że Tusk z Putinem ustalili zamach na Kaczyńskiego. Jednak to, że starali się w jak największym stopniu utrudnić Prezydentowi wizytę w Smoleńsku i umniejszyć jej znaczenie nie ulega żadnym wątpliwościom.
A podana przez Ciebie sytuacja nie jest nawet hipotetycznie analogiczna. Pomysł wizyty prezydenckiej był wcześniejszy, a samolotami dysponuje Kancelaria Prezesa
Nigdy nie poznamy prawdy. Czy był zamach czy niekompetencja strony polskiej, niekompetencja strony rosyjskiej, obu na raz lub nieszczęśliwy zbieg okoliczności
Komentarze (13)
najlepsze
No to im się udało, że hej. Dziś wszyscy wspominają spotkanie premierów, natomiast wizyta prezydenta przeszła zupełnie bez echa ;)
A o grze rządu polskiego z rządem rosyjskim polegającą na sabotażu wizyty Prezydenta to lepiej zapomnieć według lewackich śmieszków. No bo po co Kowalski ma wiedzieć o tym jak rząd polski ukrywa przed obywatelami niewygodne informacje np. dotyczące spotkania Arabskiego z Uszakowem, albo spotkania Tuska z Putinem na Molo w Sopocie po którym nie ma nawet jednej choćby
Tak jakby ten zwyczaj dotyczył tylko jednego obozu (vide "przypadkowy prezydent"). Tymczasem tak się dzieje wszędzie na świecie.
Służę dalszą analogią: "Premier Tusk i jego współpracownicy zginęli w katastrofie rządowego Tu-154. Zastanawiająca w tym kontekście jest obecność tak wielu przedstawicieli sił specjalnych FR. Skrupulatne przygotowanie misji wskazuje, że nic nie było
A podana przez Ciebie sytuacja nie jest nawet hipotetycznie analogiczna. Pomysł wizyty prezydenckiej był wcześniejszy, a samolotami dysponuje Kancelaria Prezesa
(tj zamach, niekompetencja obu stron i pech)
http://www.youtube.com/watch?feature=player_embedded&v=30kAKG7JuXY