Ponieważ zainteresowanie poprzednim znaleziskiem było spore, dziś kontynuuję serię "Poczet prezydentów USA wywodzących się od Mieszka I". Na warsztat trafili więc: Fraklin Delano Roosevelt i Thomas Woodrow Wilson. Między oboma panami są ciekawe analogie. Obaj używali oprócz nazwisk rodowych, także nazwisk panieńskich swoich matek. Obaj pełnili urząd w trakcie wojen światowych. Wreszcie obaj mieli przodków z nieprawego łoża. Bowiem zarówno syn Filipa III, jak i córka Jakuba IV pochodzili ze związków pozamałżenskich.
Ponownie podkreślam, że obaj prezydenci pochodzą od Mieszka I w linii prostej. Oznacza to, że pomiędzy kolejnymi pokoleniami zawsze zachodzi relacja rodzic - dziecko.
Aby nie było nudno, tym razem udało sie udokumentować pochodzenie obu prezydentów z pominięciem króla Anglii Edwarda I. Pokusiłem się nawet o poprowadzenie więcej niż jednej linii pochodzenia. W przypadku Wilsona pośredni udział w jego poczęciu miało aż pięcioro dzieci Bolesława Krzywoustego!
Jeszcze raz chciałbym podkreślić, że nie są to odkrycia naukowe, a zwykłe ciekawostki znane większości genealogów zajmujących się genealogią dynastyczną. Mam również nadzieję, że zachęcę Was do zainteresowania się genealogią, bowiem prdziad Mieszko I, choć brzmi abstrakcyjnie, może stać się faktem.
![](https://www.wykop.pl/cdn/c0834752/11un2LW_kwATUoUA6HxOugpUIcRDnr4fV9Ii4kFD,wat600.jpg?author=yosemitesam&auth=c78d0d316ac231e1caef1d45522f272a)
Komentarze (103)
najlepsze
Jak dotąd nikt nie udowodnił, że się myliłem ;)
Chyba, że .. ale nie .. to niemożliwe, chodziło ci o podróżowanie bez wizy :)
Miałbym pytanie. Ile kosztowałoby badanie mojego drzewa genealogicznego? Mam dwie gałęzie, tj. ze strony obu rodziców, z czego jedna może być ciekawsza od drugiej. Zawsze chciałem zbadać ten temat, ale niestety brakuje mi czasu na kolejne hobby ; ).
Dodam, że ze strony mamy, rodzina wiele pokoleń była w dużym mieście, które przeszło większe zniszczenia najwcześniej w czasie potopu szwedzkiego. Tutaj będzie łatwiej?
@Banaszek:
Po pierwsze, to polecam zapoznać się dokładnie z dwoma terminami - drzewo genealogiczne czyli tablica potomków, oraz tablica przodków. W pierwszym przypadku szukamy wszystkich potomków najstarszej znalezionej pary małżeńskiej. Najcześćiej takie drzewo sporządza się dla nazwiska rodowego (ojca) lub matki, ale można sporządzić je także dla nazawisk dziadków, pradziadków. Owocem takiej pracy jest drzewo, którego korzeniem jest jedna para małżeńska, a gałęziami - setki żyjących współcześnie kuzynów.
Tablica
Niestety, nie każdego. Na przykład prezydent USA M. van Buren był pochodzenia holnderskiego, nie pochodził z elit i w jego przypadku chyba takich powiązań nie da się odnaleźć. Poza tym, w przypadku przecietnego Polaka, problemem jest brak źródeł. Jeśli się nie ma korzeni szlacheckich, udowodnienie tego jest niemożliwe. Wczasach przed wprowadzeniam metryk możemy tylko liczyć na inne źródła pisane, w których zachowały się głownie informacje o ówczesnych polskich elitach, a
Dzięki... Mam nadzieję, że w przyszłości też mogę na ciebie liczyć....
źródło: comment_UsfUuPzpMQpAiZ08ZKwUZ13v0Tye0QrC.jpg
PobierzNo ale chyba ostatni, bo nawet nie wejdzie na główną. Nastepne wykopy "w temacie' będą już chyba tylko tu:
https://www.facebook.com/GenealodzyPL
Trochę szkoda mi mojej w sumie ciężkiej pracy, którą gimbaza bezmyślnie zakopuje. Na szczęście fachowcy potrafią mnie docenić;)
Nie, nie. Pierwszą część - z przodkami Obamy i Waszyngtona dodałem już wcześniej. Poza tym - wszystko naprawdę można sprawdzić. To nie jest wiedza tajemna. Jak dotąd nikt nie zakwestionował żadnej koligacji.