Profesor Kieżun o oczernianiu Polski po wojnie i problemach krajów zachodnich.
Profesor Kieżun m.in. o oczernianiu Polski po wojnie, islamistach na zachodzie, zbliżającym się upadku naszej cywilizacji. Wcześniej nie znałem tego pana, ale jestem pod wrażeniem.
s.....a z- #
- #
- #
- #
- 49
Komentarze (49)
najlepsze
Nie przesadzaj z tym umysłem, z tego wywiadu można jedynie wyciągnąć wniosek że wie mniej więcej tyle ile każdy średnio rozgarnięty człowiek, który choć trochę interesuje się tym co się dzieje na świecie. Nic odkrywczego tu nie widzę. To, że jest w chorej Europie jednym z ostatnich głosów normalności, to świadczy tylko o głupocie większości społeczeństwa i upadku obecnej cywilizacji, a nie o jego wybitności.
Jako że was kojarzę jako jednych z głównych wykopowych lewaków, to muszę was spytać - dlaczego według was się na wykop nie nadaje wypowiedź tego człowieka? Wielkiego człowieka, jeśli nie znacie biografii (ja też jej nie znałem, ale już znam i się z tego cieszę), to przeczytajcie https://pl.wikipedia.org/wiki/Witold_Kie%C5%BCun
Właśnie takich ludzi pozbawiła nas wojna, Niemcy i Rosjanie (i polscy komuniści pod kontrolą NKWD), więc chyba warto słuchać ostatnich głosów
@stekelenburg2: Dość buńczuczne stwierdzenie. Profesor na dwa lata przed wybuchem II Wojny Światowej, jako młokos, wygłaszał referat o planie zniszczenia i przejęcia Europy opisanym w Mein Kampf. Wtedy też się z nim nie zgadzano.
Może Cię nie doceniam, ale obawiam się, że nie masz podstaw do polemiki z doświadczeniem i inteligencją tego Pana.
Z którą, to katastroficzną
Za to Pan, który mówi po nim... Brak jest etosu narodowego, lecz bez religii.
Nie potrzeba tutaj żadnego powrotu do dawnych wartości, dawno już udowodniono, że religia (np chrześcijańska) nie była podstawą do moralnego postępowania ludzi, czy altruizmu. Nawet sam profesor mówi, że wcześni chrześcijanie byli gotowi zginąć za swoją religię, a więc nie różnili się prawie niczym od dzisiejszych muzułmanów.
Całym złem tego świata są
@durszlak: Gloryfikował to ten typ na końcu. Kieżun dość obiektywnie się wypowiadał, choć dało się wyczuć w jego słowach sentyment do kościoła, a przynajmniej instytucji małżeństwa. Zgadzam się, że religia nie jest rozwiązaniem, ale zbyt wiele mądrych i ciekawych słów padło w tym materiale, aby spowodu jakiegoś typka na końcu zakopać.
Te wykształcone francuskie kobiety o których mowa w filmiku działają bardzo racjonalnie. Maja jedno życie i chcą je przeżyć jak najlepiej (dla siebie) i nie obchodzi ich nic poza tym. Niestety ale wygląda na to ze naturalna koleją rzeczy jest ze jednostki będące częścią wielkich cywilizacji (u szczytu ich rozwoju) zdają sobie sprawę ze działanie dla dobra ogółu nie są zgodne