Pewna duża polska sieć handlowa zamówiła w Chinach drzwi. Producent dostarczył partię do sklepów jednak okazało się, że drzwi mają pewien feler, mianowicie są robione "po chińczyków" - wysokość 160cm :) Cała partia została zwrócona, w zamian miały wrócić drzwi odpowiedniego rozmiaru. Chińczycy spisali się na medal i przysłali drzwi o wysokości 200cm z wizjerami na wysokości 110cm :) To tyle na temat chińskich drzwi.
E tam, tak naprawdę to ta dziewczynka to przebrany Wasyl, napakowany sterydami, narzędzia są z tytanu, a drzwi były moczone całą noc w kwasie solnym :P
hmm, moze poprostu nie zrozumielismy koncepcji tych drzwi. To nie sa drzwi typu: nie przepuszcze, tylko typu: jak nie powiesz kto tam strzelam przez drzwi.
Pamiętam jak kiedyś wymieniałem stare drzwi pamiętające jeszcze PRL. Tnę je na pół, żeby łatwiej przetransportować, patrzę ze zdziwieniem, a tu w środku zwykła tektura :)
Komentarze (83)
najlepsze
pozdro
nie do konca prawdziwe, jednak pierwiastek prawdy jest...nie należy analizowac, poprostu się usmiechnąc i pójśc dalej. O!
Czy nie łatwiej użyć klucza?
http://www.youtube.com/watch?v=hr23tpWX8lM
moja obudowa w kompe jest wytrzymalsza od tych drzwi xD