Drugi mój komputer, ale z nim mam najwięcej wspomnień.
Pamiętam jak dostałem złomodorka pod choinkę. Nie miałem żadnych gier, no ale sprzęt był, do tego mały telewizorek. Całą noc człowiek siedział i wpisywał sobie różne komendy znalezione w Bajtku.
Tydzień później przyszedł kuzyn z plecakiem wypełnionym po brzegi kasetami, a na każdej kasecie kilkanaście gier. Życie wtedy dla mnie się w sumie skończyło ;)
W każdy weekend przychodzili koledzy i robiliśmy wielkie
To dla wielu może abstrakcja, ale ja nadal przerabiam gry z C64 na emulatorze. W dzieciństwie miałem zestaw taki jak autor filmu. Tanie rozwiązanie, ale mające wielką wadę - bardziej rozbudowane gry były bezczelnie pociętymi poziomami z wersji dyskowych. W efekcie wielu tytułów nie dawało się ukończyć lub w połowie się zawieszały. Dopiero teraz, gdy mogę sobie emulować stację dysków C1541 widzę, co mnie ominęło, a że mam niestety nadmiar wolnego czasu
Spy vs spy, U-boot i taka gra o statkach, co się nawet zestrzeliwało rakiety (exocet) przeciwnika, nie pamiętam tytułu. A jakie są według Was najlepsze gry na C64?
giana sisters, rick dangerous, pit stop i pamietam jeszcez taka scigałke wektorową 3d gdzie jezdzilo sie jakby na takich górkach z wyskokami etc. Mam jeszce c64 w pudle ale black box mi sie zepsuł (na allegro chodza po 70 zeta nawet).
Najgorzej pamietam czekanie na wgranie gierki, potrafiło trwać
Ze tez nikt nie wspomnial o Laser Squad (turowa gra strategiczna w rodzaju UFO: Enemy Unknown). Na kasecie bylo to w postaci pojedynczych poziomow. To bylo cos...
Ja miałem do tego mysz, stacje 5 1/4 i system GEOS - okienka, edytor tekstu, kalkulator paint :-). Magnetofon wykorzystałem tak, że znalazłem listę adresów sterujących różnymi portami w kablu od magnetofonu, więc wyprowadziłem z niego jedną parę przewodów, mały przekaźnik i odpowiednią komendą (jakieś tam POKE ieleśtam) zapalałem i gasiłem sobie lampkę biurkową :) To był wypas :)
Komentarze (129)
najlepsze
Pamiętam jak dostałem złomodorka pod choinkę. Nie miałem żadnych gier, no ale sprzęt był, do tego mały telewizorek. Całą noc człowiek siedział i wpisywał sobie różne komendy znalezione w Bajtku.
Tydzień później przyszedł kuzyn z plecakiem wypełnionym po brzegi kasetami, a na każdej kasecie kilkanaście gier. Życie wtedy dla mnie się w sumie skończyło ;)
W każdy weekend przychodzili koledzy i robiliśmy wielkie
@LostInMyDreams: to była giera ... Tylko ja na atari xl 800 bodajże
Najgorzej pamietam czekanie na wgranie gierki, potrafiło trwać
Prawdopodobnie Stunt Car Racer . Też się w to zagrywałem. Wersja na Amigę ma chyba nawet edytor tras. :-)
http://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/c/c3/Commodore_1541-II.jpg
Komentarz usunięty przez moderatora