bo ten gość wie jak się świat kręci... ma bardzo życiowe podejście do świata, wie czego szuka na świecie jest mega pozytywnie zakręcony, lubię w nim tą szczerość i naturalność, ma swój ciekawy styl bycia. Gdy nagrywa programy to nie idzie schematem .
Fajnie by było z nim zrobić AMA.
Słyszałem że czasami swoje książki sprzedaje osobiście
@keke220: w tym wypadku zdecydowanie nie chodzi mi o politykę, wyobraź sobie Szanowny Kolego/Koleżanko, ze oprócz polityki jest jeszcze mnóstwo innych ciekawszych rzeczy :-)
@Werify: to polecam jego książki. też fajnie napisane, może nawet lepiej jak w jego programach przyrodniczych, bo tam często jest trochę gadania a trochę ujęć kamery i znowu gadanie.
Wcale nie są bezbolesne w Polsce. Polecam wziąć niewielki kawałeczek ananasa i potrzymać 2 minut "w policzku" czy też za wargą. Gwarantuje, że poczujecie o co chodzi :)
A to z tym fermentowaniem to nie jest ściema? :D W takich warunkach bez szans by przez kilka czy kilkanaście godzin sfermentowało to tak żeby w ogóle było tam czuć alkohol. Prędzej to można odczuć rozpuszczone enzymy o których mówił później.
@mlek: na sporej ilości owoców są naturalne drożdże, tam "w dziczy", pewnie i są na ananasie, u nas to spryskane żeby nie gniło, bez szans. Ale i tak, proces fermentacji takiej jak w winie, to nie kilka godzin, a co najmniej kilkanaście dni, dodatkowo fermentacja beztlenowa, inaczej po prostu to zgnije.
@zdunek89: no wlasnie, wiec skorki do gasiora, do tego dodac drozdze, pozywke i zamknac wszystko z plumrurką, inaczej tego nie widze. Ew. zalac spiryciorem i zrobic nalewke :)
Komentarze (109)
najlepsze
już wam mówię
bo ten gość wie jak się świat kręci... ma bardzo życiowe podejście do świata, wie czego szuka na świecie jest mega pozytywnie zakręcony, lubię w nim tą szczerość i naturalność, ma swój ciekawy styl bycia. Gdy nagrywa programy to nie idzie schematem .
Fajnie by było z nim zrobić AMA.
Słyszałem że czasami swoje książki sprzedaje osobiście
na rynku chyba
@qzer: POPIERAM !!!!!!!!
Pokazuje kraje i życie w nich takie jakie jest, po prostu
Pani w szkole powiedziała do dzieki: "Ułóżcie zdanie ze słowem ananas".
Zgłasza się się Jasio: "Wojtuś piernął a na nas poszedł smród.
Oklaski
Ananasa przed zjedzeniem trzeba obrać.
chłe chłe...