Jak ktoś ciekawy co Rosjanie kradli w 1939.
Zainspirowany wykopami dotyczącymi "przygód", jakich doznaliśmy ze strony naszych braci Rosjan, postanowiłem sięgnąć do rodzinnego archiwum. Przedstawiam szanownej "wykopowej" społeczności dokument, pokazujący jak to Rosjanie chcieli naszego dobra.
rafallle z- #
- #
- #
- 129
Komentarze (129)
najlepsze
potem poz 22 też jest ciekawa "warzywa ogrodowe"- moja prababcia mówiła mi, że u niej cebulę i buraczki zjedli prosto z grządki. nasłuchałem się o ich inwazji i o ich "porządkach"
drewno to może i zostawili, ale opał to na bank zaiwanili ;)
@prusi: owszem, mogli. Mogli też wysłać na Syberię, do rąbania drzew, w wyniku czego też często przedwcześnie kończyło się w dole.
http://pl.wikipedia.org/wiki/Represje_ZSRR_wobec_Polak%C3%B3w_i_obywateli_polskich_1939-1946
@prusi: a co też miałeś osobiście do czynienia z Armią Czerwoną w 1939? Ja nie, ale wolę być okradziony ze wszystkiego, ale zdrowy i nie wywieziony wbrew mojej woli bydlęcym wagonem do Kazachstanu.
Napisałem, że dziadek miał szczęście, bo obecność wschodnich braci
Komentarz usunięty przez moderatora
Była jeszcze młoda ale często wspomina o tamtych czasach. Według jej opowiadań Ruskie kradły wszystko, zupełnie wszystko. Do tego gwałcili, bili, chlali, roznosili wszy i inne choroby. Rozstrzelano jej wuja za to, że zabił nocą krowę i podzielił się mięsem z całą wioską. Sytuacja z Niemcami była zupełnie inna, można było spokojnie wyjść z domu. Pierwszą prawdziwą czekoladę
Zaś bolszewicy to była dzicz bez żadnych wartości, zahamowań, bez hierarchii, dyscypliny i etyki. Tam gdzie byli dominujący robili co tylko chcieli i kradli co mogli.
Komentarz usunięty przez moderatora
Komentarz usunięty przez moderatora
Czerwona horda była tak wyposzczona w tym swoim kraju szczęścia że absolutnie wszystko było atrakcyjne.