Moja też ulubiona, mając 9-10 lat udało mi się ją przejść dwukrotnie po wielu próbach, ale tylko w pojedynkę, ponieważ tylko wtedy można było nabić sobie wystarczającą liczbę żyć, które umożliwiały dojście do końca i m.in. walkę z jakąś straszną babą na końcu ;) Gra moim zdaniem wyróżniała się grafiką, bogactwem różnych poziomów rozgrywki (combosy, skutery, kosmos, wiszenie na linie itp). Żadna gra tak mnie nie wciągnęła jak
Big nose, Joe & mac, mlody james bond (tytulu nie pamietam dokladnego, ale byly naprawde fajne lamiglowki). Może ktoś jeszcze grał i mi przypomni tytuł? Gierka generalnie mało znana, trzeba było rozbrajać rakiety poprzez rozwiązanie zagadek logicznych. Chyba cztery duże zagadki były.
A pamięta ktoś Trolls? To już na PC gra, ale jedna z moich pierwszych, strasznie w to grałam :) Po wielu latach odpaliłam trole i po kilku minutach tak mi się w głowie kręciło od tych kolorów, że aż się sama sobie dziwiłam jak ja w to kiedyś mogłam grać. Jak jakiś Polybius Light :D
U mnie i tak rządziły Goal-o podobne gry, na czele właśnie z Goalem 3, Ice Ice i czymś w rodzaju olimpiady, gdzie wisienką na torcie były pojedynki zapaśnicze z kumplem:D Koszykówka jakoś nam nie przypadła do gustu.
Komentarze (37)
najlepsze
@diarrhoea:
Moja też ulubiona, mając 9-10 lat udało mi się ją przejść dwukrotnie po wielu próbach, ale tylko w pojedynkę, ponieważ tylko wtedy można było nabić sobie wystarczającą liczbę żyć, które umożliwiały dojście do końca i m.in. walkę z jakąś straszną babą na końcu ;) Gra moim zdaniem wyróżniała się grafiką, bogactwem różnych poziomów rozgrywki (combosy, skutery, kosmos, wiszenie na linie itp). Żadna gra tak mnie nie wciągnęła jak
@KaloryfeR: W następnym poziomie lało się kobiety;).
EDIT: :F wystarczylo wklepac w google "james bond nes" - http://www.youtube.com/watch?v=DgIInoh_Obc
Buzzy Whizzy
Conjure Up
Another Dizzy:D
U mnie i tak rządziły Goal-o podobne gry, na czele właśnie z Goalem 3, Ice Ice i czymś w rodzaju olimpiady, gdzie wisienką na torcie były pojedynki zapaśnicze z kumplem:D Koszykówka jakoś nam nie przypadła do gustu.