Jak można uzależniać posiadanie prawa jazdy od płacenia alimentów? Może jeszcze przy zapisywaniu się na egzamin na prawo jazdy oprócz badań lekarskich będą sprawdzać status rodzinny, majątkowy, zarobki, zadłużenie i zobowiązania finansowe, a po zaliczeniu egzaminów, przed samym wydaniem prawa jazdy będą wymagać uregulowania wszystkich zaległości i przyniesienia ze sobą kwitów?
Od ściągania należności są komornicy zabierający pensje z konta czy dobra materialne jak samochód, tv, itp, a nie urzędasy decydujące o
Bez sensu to odbieranie prawa jazdy za nie płacenie alimentów i argumentacja, że to "bat na niepłacących". Czemu nie odbierają w takim razie wszystkim dłużnikom skoro to taki dobry bat.
To w końcu prawo jazdy to dowód na posiadanie odpowiednich kwalifikacji do prowadzenia samochodu czy akt łaski wielmożnych panów urzędasów zezwalających na prowadzenie samochodu?
Prawo jazdy nie jest przecież dokumentem poświadczającym umiejętność prowadzenia pojazdu. To jest akt łaski urzędników, którzy pozwalają ci jeździć samochodem.
W następnym odcinku odbieranie świadectwa maturalnego ludziom przechodzącym na czerwonym świetle.
Komentarze (14)
najlepsze
Od ściągania należności są komornicy zabierający pensje z konta czy dobra materialne jak samochód, tv, itp, a nie urzędasy decydujące o
W następnym odcinku odbieranie świadectwa maturalnego ludziom przechodzącym na czerwonym świetle.