Pierwszy raz słyszę o tej strofantynie którą podlinkowałeś, ta subtancja w przemyśle farmaceutycznym zapewne nie istnieje. Ona należy do glikozydów nasercowych, tak jak digoksyna, która z kolei jest już używana w chorobach sercowo-naczyniowych. Ale na pewno nie do leczenia zawału serca (chyba, że chcesz zwiększyć śmiertelność). Poza tym używana jest bardzo rzadko, są lepsze i bezpieczniejsze leki. Po artykule wnioskuję, że strona która podlinkowałeś nie stanowi zbyt dobrego źródła
@grajlord: Bez pieniedzy nie da sie przeprowadzic zadnych badan, rowniez badan podstawowych - tylko o to mi chodzilo. To zadna teoria to smutna rzeczywistosc. Nie wiem na jakiej planecie Ty mieszkasz, ze dla Ciebie rzekomo ona jest inna. ;>
Dobra takie pytanie do osób co znają się na tym, jest zawał, żyła/tętnica zatkana i co wtedy, lekarze robią te czary mary nad człowiekiem masaż serca, sztuczne oddychanie, ale jak to ma pomóc odetkaniu zatoru? Czy równolegle podają leki typu "kret" sorry za moje laickie pytanie, ale jestem ciekaw.
@szeggy: Resuscytacja służy temu, żeby podtrzymać podstawowe funkcje życiowe lub je zastąpić. Wszystko po to, aby zapewnić (zmniejszony) dopływ krwi, która to utrzyma mózg przy życiu, żeby poszkodowany w ogóle dotrwał do interwencji lekarskiej. Defibrylacja przywraca z kolei prawidłową czynność elektryczną serca (bo może być sprawne mechanicznie, tylko nieskoordynowane).
Leczenie zawału polega zaś na jak najszybszym dowiezieniu pacjenta do oddziału kardiologi interwencyjnej, gdzie rozszerza się takie naczynie lub omija się
@elmarco: W filmiku nie powiedzieli o tym precyzyjnie, ale trzebaby zacząć od tego, że standardowe EKG ma 6 odprowadzeń kończynowych i 6 przedsercowych. Odprowadzenia te zbierają informacje o aktywności elektrycznej z nieco innych obszarów serca. W filmiku powiedziane jest, że zmiany zachodzą w odprowadzeniach II i III - mogą zachodzić też w innych i właśnie na podstawie tego, gdzie zmiany są najbardziej widoczne lekarz może wstępnie wnioskować o tym, która tętnica jest niedrożna.
Co dzieje się dalej? Załóżmy, że zmiany obserwowane w EKG są takie jak ta wizualizacja opisuje - mamy zawał z uniesieniem odcinka ST (ang. STEMI). Najlepiej dla pacjenta, gdy jest szansa aby trafił do ośrodka kardiologii inwazyjnej w przeciągu 120min od pierwszego kontaktu z zespołem ratowniczym (bądź ogólnie od pierwszego kontaktu z personelem medycznym). Wtedy to po "wstępnej obróbce" (czytaj wywiad, szybkie badanie przedmiotowe, niezbędne badania laboratoryjne) zawałowiec jest kwalifikowany do tzn. przezskórnej angioplastyce wieńcowej czyli po polsku przez tętnicę promieniową lub tętnicę udową lekarz wsuwa specjalny cewnik (wygląda jak zagięty na końcu drucik) i pod kontrolą RTG sunie tym cewnikiem aż do serca, do tętnic wieńcowych. Widząc wcześniej EKG pacjenta wie, gdzie spodziewać się niedrożności i wtedy właśnie od tego miejsca może zacząć zabieg. Podając przez cewnik kontrast może uwidocznić zmianę na monitorze. Następnie po tym cewniku wprowadza specjalne baloniki czy stenty (coś w rodzaju sprężynek), które na pomocą ciśnienia rozszerzają się udrażniając naczynie, miażdżąc płytkę miażdżycową itd.
Dlatego też osoba po zawale musi do końca życia przyjmować leki przeciwpłytkowe (najczęściej kwas acetylosalicylowy, na lepsze leki albo NFZ daje pieniądze tylko na rok, albo wcale ich nie refunduje, patrz np. klopidogrel), ponieważ pacjent ma ciało obce w naczyniu, na którym bez leków bardzo łatwo dojdzie do zbierania się kolejnego
Bardzo fajny filmik. Jasno i przejrzyście wyjaśnione. Niestety w EKG nie zawsze 'widać' zawał serca, to jest akurat klasyczny przykład STEMI (zawału z uniesieniem odc. ST).
U nas na zajęciach z kardiologii oblewali każdego, kto nie rozpoznał zawału serca w EKG, mimo że wszystkie inne pytania zaliczył. ;)
Komentarze (48)
najlepsze
Pierwszy raz słyszę o tej strofantynie którą podlinkowałeś, ta subtancja w przemyśle farmaceutycznym zapewne nie istnieje. Ona należy do glikozydów nasercowych, tak jak digoksyna, która z kolei jest już używana w chorobach sercowo-naczyniowych. Ale na pewno nie do leczenia zawału serca (chyba, że chcesz zwiększyć śmiertelność). Poza tym używana jest bardzo rzadko, są lepsze i bezpieczniejsze leki. Po artykule wnioskuję, że strona która podlinkowałeś nie stanowi zbyt dobrego źródła
Leczenie zawału polega zaś na jak najszybszym dowiezieniu pacjenta do oddziału kardiologi interwencyjnej, gdzie rozszerza się takie naczynie lub omija się
Co dzieje się dalej? Załóżmy, że zmiany obserwowane w EKG są takie jak ta wizualizacja opisuje - mamy zawał z uniesieniem odcinka ST (ang. STEMI). Najlepiej dla pacjenta, gdy jest szansa aby trafił do ośrodka kardiologii inwazyjnej w przeciągu 120min od pierwszego kontaktu z zespołem ratowniczym (bądź ogólnie od pierwszego kontaktu z personelem medycznym). Wtedy to po "wstępnej obróbce" (czytaj wywiad, szybkie badanie przedmiotowe, niezbędne badania laboratoryjne) zawałowiec jest kwalifikowany do tzn. przezskórnej angioplastyce wieńcowej czyli po polsku przez tętnicę promieniową lub tętnicę udową lekarz wsuwa specjalny cewnik (wygląda jak zagięty na końcu drucik) i pod kontrolą RTG sunie tym cewnikiem aż do serca, do tętnic wieńcowych. Widząc wcześniej EKG pacjenta wie, gdzie spodziewać się niedrożności i wtedy właśnie od tego miejsca może zacząć zabieg. Podając przez cewnik kontrast może uwidocznić zmianę na monitorze. Następnie po tym cewniku wprowadza specjalne baloniki czy stenty (coś w rodzaju sprężynek), które na pomocą ciśnienia rozszerzają się udrażniając naczynie, miażdżąc płytkę miażdżycową itd.
Dlatego też osoba po zawale musi do końca życia przyjmować leki przeciwpłytkowe (najczęściej kwas acetylosalicylowy, na lepsze leki albo NFZ daje pieniądze tylko na rok, albo wcale ich nie refunduje, patrz np. klopidogrel), ponieważ pacjent ma ciało obce w naczyniu, na którym bez leków bardzo łatwo dojdzie do zbierania się kolejnego
Następnie Tatowy wziął się za bieganie i teraz w wieku 63 biega 10km dziennie ok 3-4 dni w tygodniu ...
Ćwiczenia są konieczne jeżeli nie chcecie szybko zejść na serce!
U nas na zajęciach z kardiologii oblewali każdego, kto nie rozpoznał zawału serca w EKG, mimo że wszystkie inne pytania zaliczył. ;)