Atrakcyjność Chin niszczą nie tylko szybko rosnące koszta pracy ale nawet szybciej rosnące ceny energii.
Autor pomija istotny element jakim jest jakość produkcji. Czytałem ostatnio, że nawet do 20% firm przeniesionych do Chin z USA wraca z produkcją na swój kontynent. Jako przykład podany był podwykonawca Sony, który produkuje obudowy do PS3.
Podczas przenoszenia fabryki Chińczycy zgubili (!) maszynę za kilka baniek, część partii produkcji wykonywana była niezgodnie ze specyfikacją, z tańszych
@Pan_Borowik: Z wymogami jakościowymi dzisiejszego sprzętu to bym nie przesadzał. Przecież nawet w Chinach, można by produkować bardziej wytrzymałe produkty, tylko, że to nie jest zgodne z dzisiejszym pojmowaniem ekonomii i tym, co klienci wybierają. Jak mawia znajomy handlujący na Allegro: "najlepiej sprzedaje się tandeta".
Myślę, że sporo tu robi kwestia chińskiego wywiadu gospodarczego. Kiedyś firmy myślały, że Chińczycy to wieśniaki, co tylko mogą przekładać coś z jednej taśmy na drugą,
@robson3: Różnica pojawia się właśnie w przypadkach, gdzie jakość jest wymagana zawsze. Tak jak w tym wspomnianym - konsole muszą wyglądać identycznie, tu nie ma miejsca na niedoróbki.
Z własnego poletka znam firmę, która wycofała projekt programistyczny z Chin, bo nie dość, że nie dotrzymywali terminów, to jeszcze pisali rozwiązania wątpliwej jakości, a czasami po prostu kłamali w raportach postępów.
@Matijas912: Przecież branża usługowa, głównie centra usługowo-księgowe już u nas są. A następni walą drzwiami i oknami. Sami powoli też się rozwijamy - PESA, Drutex, Mokate, branża gier komputerowych, etc.
Czy ktoś te artykuły czyta przed wrzuceniem do sieci? Ja wiem, że na swoich blogach i innych pejsbukach można pisać co i jak się chce, ale żeby na tak dużej stronie napisać:
Oczywiscie ze porzucaja Chiny (powoli, bo powoli, ale to robia) ale to nie dlatego ze "swiat ma dosc Made in China" ale dlatego, ze Afryka jest obecnie jeszcze tansza. W zwiazku z tym, coraz wiecej firm przenosi sie do Ghany, Sudanu, Congo, Botswany i paru innych afrykanskich krajow.
Tutaj chodzi o pieniadze, a nie o jakies wyzsze idee.
USA powodując różne tam spontaniczne arabskie wiosny podbiło ceny energii i surowców na światowym rynku, sami u siebie obniżając ceny energii więc stali się konkurencyjni. Europa na tym nie skorzysta bo tu robi się wszystko by być jak najmniej konkurencyjnym.
" Kończy się tania siła robocza." - bzdura, zwykle przenoszą się do Wietnamu lub Kambodży, gdzie siła robocza jest jeszcze tańsza (a prawa pracownika jeszcze mniej przestrzegane).
Można było się spodziewać, że kiedyś do tego dojdzie. Firmy produkowały tam, a sprzedawały tutaj chcąc osiągnąć jak największy zysk, tylko że w momencie, gdy produkcja zaczęła przenosić się do Chin, bezrobocie na zachodzie zaczęło rosnąć i niezbyt wielu było chętnych do zakupów.
@cinkek: Jakoś trzeba zacząć, na początek od montowni. Ale nie jak w Polsce, żeby wszystko pakować w urzędy i socjal i wszystko przeżerać bo tak to my nigdy nie wyjdziemy poza manufacturing economy.
nareszcie madrzeja.chba nie ma na swiecie czlowieka bardziej nienawidzacego chiny jak mnie.takie mam obrzydzenie do zegokolwiek z chin ze glowa mala.wiem ze dzis ciezko sie jest obejsc bez chinskich produktow ale nie dlatego ze ja tego chce ale dlatego ze nie mam czesto wyboru.na szczescie stac mnie na troche wiec placac wiecej wspieram rynek miejscowy.precz z chinami
Ten art brzmi jak jakies oburzenie, jak by ktos mial jakis problem. Co w tym zlego ze ludzie zarabiaja coraz lepiej. to chyba dobry znak ze wszystko sie rozwija. wg statego powiedzenia - wszystko co dobre szybko sie konczy
W sumie jeśli większość produkcji przejmują roboty i niemal całkiem zautomatyzowane urządzenia, to jakie ma znaczenie kraj w którym się produkuje? Rozumiem wybiera się np Tajwan do montowania podzespołów elektronicznych pewnie ze względu na to, że wiele komponentów jest produkowanych nieopodal i łatwo je między firmami wymieniać. Z kolei czynnik ludzki ma chyba coraz mniejsze znaczenie w porównaniu np. do podatków jakie trzeba płacić w danej strefie ekonomicznej.
@authorr: Nie do końca. Nawet w najbardziej zaawansowanych techniczne fabrykach nadal pracują ludzie (technicy i mechanicy, inżynierowie, programiści, osoby odpowiedzialne za ochronę czy sprzątanie, "fizyczni", kierowcy, zaopatrzeniowcy, menedżerowie i dyrektorzy różnych stopni...), których przecież też trzeba opłacić, a w Chinach płace nadal są niższe, niż w krajach europejskich czy w USA. Nie mam co prawda żadnych danych na ten temat, ale podejrzewam, że nawet wysoko wykwalifikowany pracownik w Chinach zarobi mniej,
Niestety ale Chiny zabierają nam pracę. Polacy (nie wszyscy) wolą kupować chińskie tandety, niż dużo lepsze i trochę droższe polskie produkty. Działam w branży elektronicznej (producent - tak, "made in Poland"), i to co chińczycy sprzedają na ebayu powiedzmy za 30USD, to u nas same części i materiały kosztują więcej. Naszą jedyną szansą jest innowacja i eksport. A i tak trzeba wymyślać co chwilę nowe rzeczy, bo Chiny wszystko bezczelnie kopiują
@kaczart: mi nie zabierają. Moja praca nie jest związana z jakimiś fabrykami, więc mów za siebie.
Polacy (nie wszyscy) wolą kupować chińskie tandety, niż dużo lepsze i trochę droższe polskie produkty
Dobry żart. Polskie produkty, jeśli są naprawdę dobre, to są też bardzo drogie. Chińczycy produkują tandetę tanio, ale też dobry jakościowo produkt z rozsądnej cenie.
Mam wrażenie, że Polacy nie potrafią odpowiednio podejść do
@leone: jesteś krótkowzroczny. Chiny zabierają pracę nam wszystkim. Jeżeli nawet pracujesz na usługach, to na pewno wielu ludzi z branży produkcyjnej zleca Tobie zadania do wykonania. Jeżeli oni zarobią mniej, to i Ty zarobisz mniej.
Nie myl też branży produkcyjnej tylko z pracą w fabryce. Branża produkcyjna to biura projektowe, wdrażanie, produkcja i testy.
Jest wiele przykładów gdzie polska firma opracowała urządzenie elektroniczne, a chiny to z opóźnieniem paru miesięcy skopiowały
jesteś krótkowzroczny. Chiny zabierają pracę nam wszystkim. Jeżeli nawet pracujesz na usługach, to na pewno wielu ludzi z branży produkcyjnej zleca Tobie zadania do wykonania. Jeżeli oni zarobią mniej, to i Ty zarobisz mniej.
@kaczart: uważasz, że jedyne co można robić w Polsce to produkować towary, które są produkowane w Chinach? Albo, że skoro nie produkujemy czegoś w Polsce, to nie możemy tego używać? Bzdura.
Hehe, ciekawe na jak długo ;) Chcąc czy nie chcąc Chiny niedługo będą największą potęgą gospodarczą na świecie. I kto wie czy nie tylko gospodarczą? ;)
@Kozzi: Dokładnie (nie wiem skąd tyle minusów) - przede wszystkim ChRLD prowadzi MĄDRĄ politykę zagraniczną - chińskie przedsiębiorstwa bardzo dużo inwestują w Afryce (niskie koszty pracy, dobra baza surowcowa), nie brzydzą się prowadzić interesów z państwami z którymi inni nie chcą, posiadają bardzo sprawny wywiad gospodarczy. Dodatkowo na ich korzyść działa azjatycka mentalność i kultura pracy - niestety fakty są takie że dla Europy (czyli dla nas) bije ostatni dzwonek aby
@Kozzi: Dokładnie. Tego trendu nie da się już odwrócić. Oczywiście od dawna mówiło się o spowolnieniu rozwoju gospodarczego Chin, ale to i tak nie zmienia faktu, że za kilkadziesiąt lat (a nawet szybciej) to Chiny będą potęgą światową nr 1.
Komentarze (78)
najlepsze
Autor pomija istotny element jakim jest jakość produkcji. Czytałem ostatnio, że nawet do 20% firm przeniesionych do Chin z USA wraca z produkcją na swój kontynent. Jako przykład podany był podwykonawca Sony, który produkuje obudowy do PS3.
Podczas przenoszenia fabryki Chińczycy zgubili (!) maszynę za kilka baniek, część partii produkcji wykonywana była niezgodnie ze specyfikacją, z tańszych
Myślę, że sporo tu robi kwestia chińskiego wywiadu gospodarczego. Kiedyś firmy myślały, że Chińczycy to wieśniaki, co tylko mogą przekładać coś z jednej taśmy na drugą,
Z własnego poletka znam firmę, która wycofała projekt programistyczny z Chin, bo nie dość, że nie dotrzymywali terminów, to jeszcze pisali rozwiązania wątpliwej jakości, a czasami po prostu kłamali w raportach postępów.
Tutaj chodzi o pieniadze, a nie o jakies wyzsze idee.
Po prostu będą więcej produkować na rynek lokalny i tyle.
Czyli to tylko spekulowanie, a temat rozdmuchany.
@authorr: ma znaczenie, transport też koszuje
Niestety ale Chiny zabierają nam pracę. Polacy (nie wszyscy) wolą kupować chińskie tandety, niż dużo lepsze i trochę droższe polskie produkty. Działam w branży elektronicznej (producent - tak, "made in Poland"), i to co chińczycy sprzedają na ebayu powiedzmy za 30USD, to u nas same części i materiały kosztują więcej. Naszą jedyną szansą jest innowacja i eksport. A i tak trzeba wymyślać co chwilę nowe rzeczy, bo Chiny wszystko bezczelnie kopiują
@kaczart: mi nie zabierają. Moja praca nie jest związana z jakimiś fabrykami, więc mów za siebie.
Dobry żart. Polskie produkty, jeśli są naprawdę dobre, to są też bardzo drogie. Chińczycy produkują tandetę tanio, ale też dobry jakościowo produkt z rozsądnej cenie.
Mam wrażenie, że Polacy nie potrafią odpowiednio podejść do
Nie myl też branży produkcyjnej tylko z pracą w fabryce. Branża produkcyjna to biura projektowe, wdrażanie, produkcja i testy.
Jest wiele przykładów gdzie polska firma opracowała urządzenie elektroniczne, a chiny to z opóźnieniem paru miesięcy skopiowały
@kaczart: uważasz, że jedyne co można robić w Polsce to produkować towary, które są produkowane w Chinach? Albo, że skoro nie produkujemy czegoś w Polsce, to nie możemy tego używać? Bzdura.
Nawet w Polsce znacznie bardziej opłaca