"Jeśli natomiast komuś będzie zależało na ustabilizowaniu lekko rozchwianej sceny, dodaniu zastrzyku adrenaliny do podtatusiałego dźwięku i zdyscyplinowanie ospałego basu to mówię po trzykroć TAK." Co ja czytam... ;_;
@moods: Pewnego razu odniosłem na treningu kontuzję kolana. Zanosiło się na dłuższy pobyt w domu, nie mogłem za bardzo chodzić. Postanowiłem, że dla zabicia nudy, spełnię swoje marzenie. Kupiłem sobie wymarzony hajendowy sprzęt, Martin Logan, ale od samego początku barwa dźwięku nie była taka, jaką sobie wyobrażałem. Trochę lepsza od poprzedniego zwykłego zestawu za parenaście tysi. Zacząłem szukać przyczyn, metodą prób i błędów. Na pierwszy ogień poszły oczywiście kable audio. Nowe
Demagnetyzowanie mosiądzu? Mniej więcej na tym etapie wyłączyło mi się myślenie logiczne...
Oczywiście przeczytałem do końca, żeby zakosztować tego co mnie do takich artykułów niezmiennie przyciąga: sprawdzić, jakie tym razem wytoczone zostaną działa metafor żeby usłyszeć to co nieusłyszalne. I proszę, nie zawiodłem się wcale.
@nehsi: mam taka sama polewe czytajac opis zapachow perfum. Lekka nuta cydru wylaniajaca sie z zza pizmowego wzgorza muhaha. Najlepsze ze oni w to wierza.
Czy tylko ja odczuwam dysharmonie między produktem klasy hiper-mega-pro-snob a zwrotem "przeciętny nabywca"?
a zarówno wtyki, jak i przykuwający wzrok aluminiowy cylinder w wygrawerowaną nazwą modelu będą miały naciągnięte stylowe siateczki chroniące je przed ewentualnymi zadrapaniami podczas transportu.
Jakimi zadrapaniami?
Kurier musiałby się namęczyć skacząc i rzucając kablem zasilającym o ziemię aby go zadrapać.
uczciwie musze przyznać, że komfort podczas montażu wyraźnie wzrósł.
@dswistowski: Kiedyś amerykańskim tajnym laboratorium badawczym , podłączono rubin do prądu za pomocą tego kabla i zaczęła się wielka kaskada rezonansowa i jedyny ocalały, który co ironia podłączył rubin do sieci, z łomem latał i był jakiś małomówny...
@noxim: Zadbano również o odpowiednią jakość firmowych wtyków, których styki wykonano z litego mosiądzu poddanego obróbce kriogenicznej i procesowi demagnetyzacji.
Komentarze (278)
najlepsze
Komentarz usunięty przez moderatora
Jeden noworuski spotkał się z drugim i się chwalą, co ostatnio nabyli:
- Zobacz, ten krawat kupiłem za milion dolarów w Paryżu!
- Ahahaha, jaki frajer!
- Co?
- Ja taki sam wyłapałem w Nowym Jorku za dwa miliony!
polowa ma produkty apple
Oczywiście przeczytałem do końca, żeby zakosztować tego co mnie do takich artykułów niezmiennie przyciąga: sprawdzić, jakie tym razem wytoczone zostaną działa metafor żeby usłyszeć to co nieusłyszalne. I proszę, nie zawiodłem się wcale.
Parada (według kolejności wystąpień) wręcz wzorcowa:
wpierw na sportowo: "jak mięśni kulturysty po dwóch wiaderkach „eNeRDowskich witamin” i serii zastrzyków z końskich sterydów"
...i medycznie: "pomiędzy precyzyjnymi
Czy tylko ja odczuwam dysharmonie między produktem klasy hiper-mega-pro-snob a zwrotem "przeciętny nabywca"?
Jakimi zadrapaniami?
Kurier musiałby się namęczyć skacząc i rzucając kablem zasilającym o ziemię aby go zadrapać.
Że co? Komfort przy montarzu
Komentarz usunięty przez moderatora
I słyszałem, też że użyty z rubinem umożliwi mi odbieranie telewizji cyfrowej w HD, czy ktoś to próbował?
to jest niezłe.
Po tym umarłem i nie czytałem dalej :D