Jak bardzo trzeba być egoistyczną świnią żeby zostawić rodzinę nie mówiąc jej że się odchodzi z własnej woli? Przecież to jest najgorsza rzecz, nie wiedzieć gdzie jest bliska osoba, pani Krystyna 42 tylko zamieniła życie swoich bliskich w udrękę.
@Lukas77986: Mnie z kolei bardziej świerzbią te historie dzieciaków 14-18. Do ucieczki z domu zazwyczaj (nie mówię, że zawsze) skłania sytuacja. Kto wie czy te dzieci nie były bite, maltretowane czy wykorzystywane. Znam taką sytuację z bardzo bliskiego sąsiedztwa. Córka prokuratora uciekła z domu i oczywiście szukały jej wszystkie możliwe służby z którymi tatuś mógł się skontaktować. Znaleźli ją w końcu na drugim końcu Polski, ale za nic nie chciała wrócić.
@winnux8: Ogólnie bardzo fajne znalezisko, taka odskocznia od wszystkich wypadków, morderstw, zaginięć i innych nieszczęść, które lądują na głównej. Warto poczytać te kilka szczęśliwych historii
Mój kolega w niejasnych okolicznościach zmarł w Paryżu. Nie miał przy sobie dokumentów, więc tamtejszy urząd po prostu pochował go jako osobę nieznaną. Rok czasu trwało, zanim ktoś skojarzył pochowanego ze zdjęciami na Itace. Równie dobrze sprawa mogła nigdy nie zostać rozwiązana i rodzina latami żyła by złudzeniem, że wróci.
@neotps: Był wtorek. Jak zwykle wstałem skoro świt, czyli około 14, założyłem szlafrok i zrobiłem sobie herbatę. Zanim zasiadłem do wykopu sprawdziłem szmery dobiegające spod biurka. Tak, to był Jacek Kowalski, lat 40. Zaginiony od 10 lat.
Czy mi się wydaje czy nie wszyscy z tej listy odnaleźli się cali i zdrowi? Jednego starszego Pana zidentyfikowano jako ofiarę wypadku samochodowego. Może to błąd jakiegoś redaktora strony, a może pisząc ofiara nie miano na myśli ofiary śmiertelnej.
Przeczytałem dokładnie 3/4 historii i wychodzi na to, że w 99% przypadków Itaka jedyne co robi, to umieszcza zdjęcie na swojej stronie i wysyła faksem do paru instytucji. Czyli praktycznie nic. Większość sytuacji rozwiązała się tak naprawdę bez ich pomocy - policja znalazła, ktoś sam się zgłosił, itd.
@g455: Ja przeczytałem tylko kilka i akurat trafiałem na te w których osoba znalazła by się niezależnie od działań ITAKI (najwyżej później udało by się jej skontaktować z bliskimi) - więc uważam, że masz rację.
@p4trykx: Policja właśnie utrzymuje stronę ze zdjęciami zaginionych - http://zaginieni.policja.pl/ Plakaty nie wiem czy zdarza im się rozwieszać, ale kiedyś był u mnie w sklepie dzielnicowy ze zdjęciem dziewczyny i pytał, czy nie widziałem - bo zaginiona - i jeśli tak, to czy nie ma jej na monitoringu co by zobaczyć z kim była i jak ubrana. Chodził od sklepu do sklepu na osiedlu. Także myślę, że wbrew pozorom sporo robią.
Komentarze (71)
najlepsze