Ja wcale nie miałem zamiaru zaczynać z tobą dyskusji. Po prostu dałem ci (dobrą) radę, z której (niestety) nie skorzystałeś. Nie dobrałem słów zbyt subtelnie, fakt. Inna sprawa, że ty interpretujesz wszystko, tak jak ci wygodnie. To nie jest rzeczowa rozmowa, kiedy jesteś ślepy na fakty i to, co napisze druga strona. Dla niektórych to bardzo ciężkie, ale żeby móc mówić a jakiejkolwiek merytoryce w dyskusji, trzeba spojrzeć na całą sprawę obiektywnie
Dzisiaj też taka jebnięta w tramwaju do młodej dziewczyny mówi "suń tą dupę" Stała przy poręczy a babie nie chciało się jej ominąć. Jeszcze potem wywód z drugą prowadzi na cały głos jaka to młodzież nie wychowana, że to wina rodziców. Dziewczyna wyglądała na spokojną taką grzeczną więc się odsunęła i lekko zaczerwieniła, a ta szmata to wykorzystuje. ehh...
Komentarze (216)
najlepsze
Komentarz usunięty przez moderatora
Bluzgi nie były potrzebne? Sugerujesz, że miał od razu ją butować?