Życie kumpla wycenił na 4 tys złotych
Dwa tygodnie przed tragedią pisał na znanym portalu: "Mój bardzo dobry kumpel sprzedał mnie na psy, robiliśmy razem interesy, wczoraj nagrał mnie na dyktafon, dzisiaj o 12.30 idę na komendę. Pamiętajcie, nigdy za dużo nie mówcie, nawet jeśli komuś ufacie. Dojedziemy frajera, musi iść do piachu.”
vacek12345 z- #
- #
- #
- #
- 7
Komentarze (7)
najlepsze
Wystarczyło go związać w trzy osoby, wywieźć nocą koło jeziora, założyć taką foliową pelerynę na całe ciało, do tego rękawiczki, a nóż wyrzucić do losowej studzienki po drodze. Ciało obciążyć czymś i wrzucić do wody. Nie ma ciała, więc jest tylko zaginięcie. Jak się kiedyś