tl;dr na samym dole
Bez zbędnych słów macie obrazek, na czerwono zaznaczyłem ważniejsze punkty.
Dotąd cieszyłem się nienagannym zachowaniem google, w sensie - oni mi nie trują życia, a ja mam łaskawie korzystam z ich usług. Ale właśnie teraz przekonałem się, że stara dobra reguła "daj korporacjom palec, a wezmą dupę" jest ciągle żywa. Google grozi mi odłączeniem profilów na usługach z których korzystam już bardzo długo (3-4 lata?) i biorąc pod uwagę że w pewnym sensie są one powiązane z moją pracą, mocno rozpierdolą mi organizację.
Na swoich "google asks" można przeczytać jakie m. in.:
"W Google+ kontaktowanie się z ludźmi w internecie przypomina komunikację znaną ze świata rzeczywistego. Z tego powodu ważne jest, aby używać własnego imienia i nazwiska – łatwiej będzie innym znaleźć Ciebie.
(...)
Rozumiemy, że Twoja tożsamość w Google+ jest dla Ciebie ważna i że nasza Polityka nazw może być trudna do zaakceptowania dla niektórych osób. Nie chcielibyśmy, abyś zrezygnował z Google+, ale jeśli tak zdecydujesz, pamiętaj, aby najpierw skopiować swoje dane Google+. Następnie kliknij tutaj, aby zrezygnować z Google+."
//support.google.com/plus/bin/answer.py?hl=pl&answer=1228271
Panowie, powiem szczerze - miałem wyjebane zarówno na fb, do czasu aż okazało się żeby funkcjonować wśród swoich znajomych muszę to robić przez komputer, nie ważne że znajomy jest za 2 ścianami, to samo z google +, dobrowolna akcja udostępniania danych osobowych dla frajerów. Ja używam gmaila do PRACY, nie do "pierdu pierdu" z robieniem fajnych fotek. Powiązane z nim funkcje są dla mnie ważne dlatego nie chcę walczyć z tym gównem. Zamiast pseudominu czy imienia NIE PODAM NIC. Rozważę też migrację danych na jakiś normalny serwis.
Powinniśmy trzymać korporacje krótko, nie ważne czy fb, czy google czy inny moloch, wszyscy oni używają swojej nowomowy do ładnego powiedzenia "dawaj swoje dane". Piszę to ponieważ chcę aby każdy wiedział, że google nie jest wcale lepsze od konkurencji, która jest mieszana z błotem.
Tak w ogóle zastanawiam się skąd te chuje wiedzą, że podałem nieprawdziwe dane? Skąd czerpią informacje? A zapewniam, że nigdzie nie podawałem swoich danych osobowych.
Ave.
tl;dr - google bez pardonu wyłudza dane osobowe, grożąc odłączeniem powiązanych kont na picassa (na której mam obszerną galerię) i youtube (stare konto do którego się przywiązałem) WAŻNE: gmaila jednak łaskawie zostawią w spokoju
Komentarze (24)
najlepsze
A więc google dostarcza za darmo te swoje marne usługi, a Ty w zamian łaskawie z nich korzystasz. Powinni Ci dziękować
Zamiast dziękować za to że, z nich korzystasz ośmielają się czegoś wymagać? We własnej firmie, na własnej usłudze,na własnym serwerze? Niebywałe.
Ludzie się srają swoimi "danymi osobowymi" jakby miały jakiekolwiek znaczenie. Cykają się podać imię i nazwisko Googlowi, bo co im zrobi? Będzie znał ich nazwisko? I co z tego? Pomijając już fakt, że w swoich komputerach mają miliony nazwisk, ale każdy myśli, że akurat jego nazwisko wykorzystają do bóg-wie-czego.
Z drugiej strony, większość ludzi kupuje skarpetki na allegro i nie mają problemu, żeby podać jakiemuś
To pokazuje, że korporacje nie będą miały najmniejszych trudności z przejęciem kontroli nad ludźmi (dla nich taki student wykształcony z wielkiego miasta, hejter, mega za*rany informatyk i game online maniak w stylu rozwal kolejny czołg, który ma o sobie wielkie mniemanie - to rzecz, a nie człowiek).
Gdzie teraz nie żądają dowodu,