Zawiódł mnie ten tekst.. Liczyłem na obszerniejszy artykuł który przybliży liczne szczegóły powieści Tolkiena i Lewisa w których to zawierali swoje poglądy na temat wiary.. Pierwsze co przychodzi na myśl to Hobbit w którym takich nawiązań jest co najmniej kilka. Np. potrójne pianie koguta o świcie. Albo Lew który symbolizuje Chrystusa w Opowieściach z Narni.
To jednak tylko felietonistyka i chyba nie ma tam miejsca na bardzo obszerne studium tego tematu. Więcej możesz znaleźć w świetnej ksiązce Paolo Gulisano czy jakoś tak: Tolkien. Łaska i mit.
Gdy miał 9 lat, zmarła jego matka. Jako nastolatek wybrał życie ateisty. Można zastanawiać się, czy kilkunastoletni chłopiec jest w stanie świadomie dokonać tak ważnego wyboru.
Dlaczego nie, skoro niemowlę może "zadecydować" o byciu chrześcijaninem?
Kupiłem sobie niedawno śmiesznej wyprzedaży [za 10zł] biografię Tolkiena - właśnie. H.Carpentera. Pozycja może nie zachwycająca, bo samo życie Tolkiena było zwyczajne, ale jako wręcz wielbiciel "Władcy pierścieni" ogromne zdziwienie we mnie wywołało tworzenie tego dzieła, ale też tworzenie samego Śródziemia, które jest [!] naszą planetą, sprzed ogromu czasu, gdy płyty kontynentalne były inaczej położone, a sam Tolkien nie wymyślał historii literackiej Śródziemia, ale jak sam to ujmował, odkrywał historię naszego świata
Komentarze (16)
najlepsze
To jednak tylko felietonistyka i chyba nie ma tam miejsca na bardzo obszerne studium tego tematu. Więcej możesz znaleźć w świetnej ksiązce Paolo Gulisano czy jakoś tak: Tolkien. Łaska i mit.
Dlaczego nie, skoro niemowlę może "zadecydować" o byciu chrześcijaninem?
Ty pierwszy zacząłeś stosować formę "wiemy co piszemy",
ale no, skoro tak to ten, heil
widzimy, widzimy towarzyszu