Zaczyna mnie trochę przerażać, ten cały kibicowski nacjonalizm. Życzenia, życzeniami, ale chyba tylko głupi uwierzy, że to bezinteresowne. Wy w końcu kibicujecie, czy garniecie się po polityki?
@Kozzi: Tak się składa, że jestem kibicem Ferencvárosu. Przez kilka miesięcy mieszkałem w tym rejonie Budapesztu i byłem na kilku meczach. Jestem emocjonalnie związany z tą drużyną.
Komentarze (109)
najlepsze
Co ta tym papierze toaletowym jest napisane?
Niech Bób błogosławi?
...a rozumiem aluzję
Czy uwazasz, ze tam własnie powinno się znajdować nasze centrum decyzyjne, jak kiedys w Moskwie, czy Berlinie?
http://i.imgur.com/cQFY8.jpg