Świetna gra, swego czasu była dostępna jako dodatek do miesięcznika KŚ Gry. Przy ścieżce dźwiękowej rozpływam się do dziś :) Jeśli ktoś nie grał, to po prostu musi ;)
Oryginalnie z tego, co pamiętam kosztowała: 39,90, przy czym wartość złotówki była wtedy nieco inna. W każdym razie i tak była to szokująca cena dla polskiego gracza. Nie pamiętam dokładnie, ale w pismach branżowych reklamowano ją hasłem typu "Polska gra w polskiej cenie".
Dobra przygodówka. Do tego bym dodał dość specyficzne Wacki, oraz A.D. 2044 i Teenagenta.
Szkoda że w Polsce nie robi się już praktycznie gier przygodowych, podczas gdy w Niemczech jest to chyba najpopularniejszy gatunek, jesli chodzi o twórców.
Mój sąsiad zza ściany kupił Komputer Świat GRY z tą grą i grał w nią nałogowo. Zaczynał grać z poradnikiem (wydrukowanym na stronicach magazynu) i po 3 godzinach kończył. I tak codziennie po dwa razy przez jakiś czas. Trzeba przyznać ze to dobra gra była, ale ten gość to był maniak... Z Polskich gier dodanych do KŚ wolę Gorky 17.
Jeśli ktoś jest zainteresowany to powiem ciekawostkę związaną z okładką gry.
Miałem przyjemność rozmawiać z programistą biorącym udział w pisaniu tej gry. Mówił, że o ile nie było problemu ze znalezieniem faceta, którego można by "umieścić" na okładce (to właśnie mój znajomy) to problem się pojawił skąd wziąć kobietę. Rozwiązali go wychodząc na ulice i czekając na pierwszą niewiastę, która spełni ich wymagania wizualne. Tak więc kobieta z okładki jest przypadkową osobą
Komentarze (59)
najlepsze
Oryginalnie z tego, co pamiętam kosztowała: 39,90, przy czym wartość złotówki była wtedy nieco inna. W każdym razie i tak była to szokująca cena dla polskiego gracza. Nie pamiętam dokładnie, ale w pismach branżowych reklamowano ją hasłem typu "Polska gra w polskiej cenie".
Szkoda że w Polsce nie robi się już praktycznie gier przygodowych, podczas gdy w Niemczech jest to chyba najpopularniejszy gatunek, jesli chodzi o twórców.
Kajko i Kokosz
Zachęcam również zagrać oczywiście w Teenagenta, Misję Harolda, Mentora, Eksperyment Delfin - wszystko to nasze rodzime produkcje :)
W/w znajdziecie w dziale gry.
Gdzieś jeszcze leży w szufladzie.
*autora między innymi charakterystycznej muzyki z filmu "Gliniarz z Beverly Hills".
Miałem przyjemność rozmawiać z programistą biorącym udział w pisaniu tej gry. Mówił, że o ile nie było problemu ze znalezieniem faceta, którego można by "umieścić" na okładce (to właśnie mój znajomy) to problem się pojawił skąd wziąć kobietę. Rozwiązali go wychodząc na ulice i czekając na pierwszą niewiastę, która spełni ich wymagania wizualne. Tak więc kobieta z okładki jest przypadkową osobą