Kiedyś kolega zaparkował auto później gdy chciał je odpalić usłyszał tylko głośne miaauu jak się okazało kot wszedł mu do silnika i wkręcił mu się w pasek, skubany tak mocno się "wkręcił", że pomógł jedynie weterynarz który musiał go uśpić. Auto stare punto.
Komentarze (73)
najlepsze
Kiedyś kolega zaparkował auto później gdy chciał je odpalić usłyszał tylko głośne miaauu jak się okazało kot wszedł mu do silnika i wkręcił mu się w pasek, skubany tak mocno się "wkręcił", że pomógł jedynie weterynarz który musiał go uśpić. Auto stare punto.