Obywatele do łopatek!
Problem jest wstydliwy, ale tak powszechny, że pora o nim pomówić. Psie kupy. Bo naprawdę niedobrze się robi, kiedy idąc ulicą spojrzę na zaśnieżony trawnik obok... Wiem że było, ale prawie rok temu. Może warto przypomnieć?
Kruk z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 94
Komentarze (94)
najlepsze
To Ty powiedziales ze psy sa wazniejsze. Moim zdaniem nie (dlatego chce zakazow wchodzenia dla psow np. na placach zabaw - bo one sa miejscem przeznaczonym dla dzieci do biegania/zabawy, a nie trawniki), ale coz - kazdy powinien miec wlasne.
Poza tym Twoja wypowiedz jest kompletnie bez sensu. Nie rozumiem do czego Ty sie starasz odniesc?
Skoro nie rozumiesz to Ci to wyłożę łopatologicznie:
Decydując się na psa decydujesz się w pierwszej kolejności na pewne obowiązki a nie na życie usłane różami. Wielu ludzi widać tego nie rozumie. Tak samo jak kupujesz samochód bierzesz na siebie obowiązki i odpowiedzialność z to co zostanie z nim zrobione. I tak jak
Ssokolow, to nie puszczaj dzieci na trawnik, tylko na plac zabaw?
Pamiętam jak dziś pewną zimę gdzie bardzo bardzo długo utrzymywały się ujemne temperatury, a gdy przyszła odwilż smród na podwórku był nie do wytrzymania przez jakieś 2 tygodnie dopóki deszcz trochę nie zmył tego gówna..
Jeśli temat popiera tyle ludzi to znaczy
Poza tym mozesz sobie biegac trawnikami nie patrzac pod nogi, ja zwyczajnie omijam.
Swoja droga i tak wiem, ze dostane mnostwo minusow, ale coz - tak to jest z modami/paranojami spolecznymi.
Shaki dobrze prawi.
Znalazli sobie ludzie nowa mode - "sprzatanie kup".