Nie piję dużo, ale jeśli już to cieszę się że uczyła mnie tego straż pożarna do której należę. Jak wychodzę na ochlaj to zawsze biorę conajmniej 4 witaminy C i 2, 3 magnezy. Jem coś tłustego przed piciem a w trakcie staram się popijać gorącą herbatą. Dzięki temu niektórzy rano umierają a mi się nawet ręce nie trzęsą.
Magnez i witamina to podstawa, bo tego najwięcej się wypłukuje podczas picia, jak się
Moja metoda. Nie przepijać gazowanym + przed snem wypić wody ile się da + zapas wody na noc = brak bólu głowy od bąbelków i brak suchara w ustach z samego rana. Co do samopoczucia to myślę, że po kackupie i dobrym obiedzie wszystko wróci do normy. Do tego jak ktoś lubi rozpuścić dwa Plusze z magnezem. p%$!!#@enie o pomarańczkach mnie rozbawiło, na imprezie się pije, no chyba, że jakaś domówka i
Kto mi powie czemu za małolata jak sie za dużo wypiło to sie rzygało i było ok można pic dalej. Teraz jak za duzo to jak pojdzie bełcik to kaplica na nic sie patrzec związanego z alkoholem nie można. A jak sie napije tak do stanu hmmm zaj@#%nego to na drugi dzien z rana na wymioty zbiera? Nigdy tak nie miałem... Zna ktoś odpowiedz czemu akurat rano drugiego dnia? Ide spac jest
Komentarze (119)
najlepsze
Magnez i witamina to podstawa, bo tego najwięcej się wypłukuje podczas picia, jak się
- Czekajcie chwilę, ja sobie czaju zaparzę
:D