O tym jak Heyah nie chce mieć klientów.
Wykop trochę ku przestrodze, dla tych obecnie zadowolonych, trochę jako ciekawostka, że w dobie pozyskiwania klientów różnymi sposobami są też tacy, którzy mówią dosłownie - idź do konkurencji.
Zacznijmy od początku:
W Heyah jestem praktycznie odkąd powstali, tydzień, może dwa po tym jak sieć weszła na rynek nabyłem swój starter, ten z magicznej puli z samymi ósemkami z przodu. Już wtedy oferta była atrakcyjna, później ją tylko ulepszali, nie widziałem potrzeby przenoszenia się na jakieś "dorosłe" abonamenty na mniej korzystnych warunkach. Tutaj mieli wszystko o co mi chodziło, darmowe smsy w sieci, rozmowy poza sieć w cenie mniej więcej rozmów z telefonu stacjonarnego, rozmowy w sieci za darmo pod warunkiem wpisania kodu przed doładowaniem. Z czasem doszły pakiety internetowe, najpierw skromne 100mb, później kupiłem smartfona, wydawało się to mało - niespodzianka, wprowadzili pakiety nawet po 1.2GB - ogólnie sielanka. Dodatkowo doszło coś takiego "jak telefon bez umowy", płatne "z dołu" po doładowywaniu konta przez zadeklarowany okres czasu, tu również się nie zawiodłem, może nie były to telefony z najwyżej półki ale zawsze miło dostać za złotówkę coś za coś, co i tak bym robił. Telefon szedł zawsze albo do kogoś z rodziny albo na sprzedaż za parę groszy.
Problem zaczął się później - skoro byłem w sieci kilka lat, ciągle zadowolony z ich usług pomyślałem czemu by nie związać się z nimi oficjalnie, i tak od dawna żyjemy "na kocią (tfu, czerwoną) łapę", więc można coś z tego mieć. Tak - dobrze się domyślacie - zdecydowałem się podpisać z nimi umowę na MIX.
Mix jak to mix, zobowiązuję sie do doładowywania konta przez x czasu, dostaję za to już trochę lepszy telefon, ogólnie jestem zadowolony, do czasu. Pomijam kwestię tego, że za darmowe rozomwy w sieci przez cały miesiąc tutaj muszę dopłacać dodatkowe 10zł do kwoty zobowiązania, tam wystarczył kod. Zaczynam zauważać, że omijają mnie ciekawe promocje, najpierw wspomniane wyżej pakiety internetowe nie są dostępne z poziomu mixu a jedynie z oferty na kartę, po jakimś czasie jednak wprowadzają je do oferty, mam je i u siebie. Bokiem przechodzą mi wszystkie "podwójne doładowania", pakiety "1000 sms do wszystkich" czy zwyczajne obniżki cenników, podpisałem umowę na starych warunkach to się z nimi muszę męczyć na właśnie takich, no ale ok, ryzyko zawierania umów na dłuższy termin.
Tutaj zaczyna się część najciekawsza:
Umowa w mixie mi się kończy lada chwila, mi coraz bardziej przydałby się powrót do starych warunków, wysyłam więc do heyah zapytanie o możliwość wcześniejszego rozwiązania umowy:
Odpowiedź przyszła dość szybko:
Kara nie straszy więc jedziemy dalej. Tutaj mamy pierwszą niespodziankę, chcą mi całkowicie wyłączyć numer, którego używam od kilku lat zamiast po prostu zerwać ze mną mixa. No ale traktuję to jako swego rodzaju straszak na zrywających umowy więc dopytuję dalej:
Odpowiedź szybciej niż poprzednia:
Podsumowując: Nawet jeśli skończy się Wam opcja MIX w Heyah nigdy już nie wrócicie do tego, co mieliście wcześniej. Taryfa pakietowa, promocje i podwójne doładowania już nie dla Was, nadal zostajecie w taryfie mix ze stawkami rozmów jak w momencie podpisywania zobowiązania, dodatkowo nie możecie już dokupić opcji dodatkowych jak pakiety sms czy darmowe rozmowy w sieci chociaż chcielibyście im płacić za to nadal 10pln miesięcznie a inni mają to gratis. Co więcej - konsultanci w takiej sytuacji mówią wprost- idź do konkurencji.
Prawdopodobnie tak właśnie zrobię. Czy wrócę? :
Komentarze (153)
najlepsze
Doradca kulturalnie odpisał, że jedyną możliwością jest przejście do innego operatora. Chciał dobrze. Doradcy zależało najbardziej na dobru autora tego wykopu, a nie na utrzymaniu klienta. Doradca chciał pozostawić tzw. ostatnie dobre wrażenie na odchodzącym kliencie wskazując mu jedyną drogę do zaspokojenia jego potrzeb.
Podkreślam, firmie zależało w tym przypadku na dobru klienta - inaczej odpowiedź przybrałaby formę wygrażania karą umowną bez podania jej kwoty (klient nie pytał, nie trzebabyło jej podawać).
Co
Komentarz usunięty przez moderatora
Poprawiam, każda zmiana regulaminu jest podstawą do zerwania umowy, jeśli nie wyrazisz pisemnego sprzeciwu, ze nie akceptujesz nowych warunków. najczęściej masz na to 14 dni i firma musi cię poinformować o tym na piśmie.
Jeśli godzisz sie na nowe warunki, nie musisz nic robić.
a teraz powiem wam, jaki jestem fajny
od 2007r jestem w play w ofercie na karte. od poczatku migruje sobie miedzy ofertami. obecnie jestem w Lubie to! umiejetnie manipulujac pakietami i doladowujac konto za 30zl przez internet (30% bonusu) wychodze na tym lepiej, niz niejeden znajomy na abonamencie. za sam fakt doladowania konta dostaje 500mb. za 10zl
@kola1703: no mam, zabiera strasznie duzo czasu, wiec pewnie dlatego nie mam czasu sledzenie wszystkich promocji ;)
@k_b_k: roznica jest taka, ze nie kazdy ma ochote/czas obczajac 150 promocji i regulaminow zeby zaoszczedzic pare pln i kombinowac. na prepaidzie dawno nie bylem, ale zawsze wpienialy mnie strasznie aktywowane przez smsa, raz ze trzeba pamietac zeby wyslac
Co do wykopaliska, zakopuje ponieważ reakcja jest troche przesadzona. Konsultant wskazał ścieżke za pomocą której
@mirarama: Nie była. Miała być wg postów na ich FB. Ale nie była. Teraz mówią, że informacja była rozsyłana do zarejestrowanych użytkowników pisemnie lub mailowo. Pech chciał, że jestem zarejestrowany (robiłem duplikat karty sim po kradzieży telefonu) i żadnej informacji NIE otrzymałem. Zresztą bitch please, informowanie ZAREJESTROWANYCH użytkowników w ofercie pre-paid? To pewnie jakieś 1/50 użytkowników. I to pewnie optymistycznie patrząc.
Poczytałem komentarze, i nie jestem pewny, więc zapytam wprost:
@nasedo: czy rozumiesz, że propozycja konsultanta polegała na tym, abyś przeniósł się do innego operatora, a od niego z powrotem do Heyah, a wtedy będziesz na starych warunkach?
Nie chodziło o to, że "papa, u innych będziesz miał lepiej".
Mam kartę w Heyah na pre-paid od 7 lat i najwyższy czas od nich uciekać.