Kiedyś przyjrzałem się z bliska biedronce jak idącej po szybie i doznałem szoku. Jej głowa przyczepiona jest do tułowia bardzo cienką "szyją". Pamiętam, że wówczas wydało mi się to dość obrzydliwe. Dziś doznałem podobnego uczucia jak zobaczyłem jej odwłok, który zwykle ukrywa pod tymi jakże ładnymi, kolorowymi pokrywami skrzydeł. Brrrr!
@kabiz: dzieci nie masz albo Polsat Jim Jam nie oglądasz :) Jest sobie taka bajeczka - Tork, na końcu jakieś zwierzę "tańczy" do muzyczki puszczane w pętli coby pasowało do rytmu. I tam właśnie biedrona pokazuje swoją oślizgłość w pełnej krasie. Identyczna reakcja moja i małżonki - BŁEEE, ALEŻ TE BIEDRONKI SĄ PASKUDNE :)
Komentarze (45)
najlepsze
Komentarz usunięty przez moderatora