miałem tak samo lanosem, silnik przez wlot powietrza zassał wode do cylindrów, po scholowaniu wystarczyło odkręcic swiece i wyciągnąć wode z cylindrów, postał 3 dni i odpalił, do teraz smiga bez problemów, nawet silnik nie "spuchł". nie widze nic fantastycznego w tym filmiku, ja przez dłuższa kałuże przejeżdzałem a zgasł na samym koncu.
Komentarze (7)
najlepsze