Szacunki są rozbieżne - od kilkudziesięciu do dwustu tysięcy. W sobotę ulicami Warszawy przeszła jedna z największych demonstracji politycznych po 1989 r.
Strach się bać. Jeśli w Polsce protestuje tylko lewactwo ze związków zawodowych żądające obniżenia wieku emerytalnego i wzrostu płacy minimalnej i do tego mohery lubiące drzeć japy nad mogiłami wybitnych Polaków to jaka przyszłość nas czeka?
@karol3wr: jeśli mówiąc o moherach - masz na myśli starsze osoby - to chyba człowieku nie byłeś na marszu. Babcie i dziadziusie stanowili tam może 40% -50% wszystkich osób. Ty wróć do odrabiania lekcji na jutro - Pani dużo zadała, a tu wypisujesz takie głupoty, marnując czas.
Komentarze (5)
najlepsze