Lanie to nie wychowanie
60% Polaków stosuje kary fizyczne wobec dzieci. To przerażająca statystyka. Często mylimy przemoc z wychowaniem. Swoje frustracje i niepowodzenia wyładowujemy na słabszych i bezbronnych istotach. W Polsce istnieje ciche przyzwolenie na tego typu praktyki. Nie reagujemy, gdy widzimy, że ktoś bije swoje dziecko. Milczymy, gdy za ścianą słychać płacz. Dziecko to nie worek treningowy. Wychowuj bez przemocy. Reaguj gdy widzisz, że ktoś krzywdzi dziecko!
- #
- #
- #
- #
- 29
Komentarze (29)
najlepsze
Państwo stara się przejąć odpowiedzialność za dziecko od rodziców.
"Czemu nie uderzysz osoby starej, ktora sie zachowuje jak dziecko?"
Bo to jest osoba dorosła, odpowiadająca za swoje czyny. Za dziecko odpowiadam ja.
"Wspolczuje waszym dzieciom, mam nadzieje, ze oleja was w przyszlosci."
Ja będąc wychowywany normalnymi metodami mam szacunek do swoich rodziców taki, jakiego sam bym sobie życzył od swoich dzieci.
Socjalizm zakłada, że wszyscy jesteśmy tacy sami, socjaliści urządzili
Problem tak naprawdę tkwi w czym innym - coraz mniejszej ilości czasu jaką rodzice poświęcają wychowaniu dzieci.
I żeby była jasność - ja też nie uważam, żeby bicie kogokolwiek było dobrą
Bo ja byłem wychowywany bez przemocy fizycznej-psychicznej , klapsów i żyję! Skończyłem studia mam dobrą pracę niegdy nikomu nie zrobiłem krzywdy uważam się za zdrowego, dobrego, uczciwego człowieka i co na to Ci orędownicy klapsów? Czy jestem z tego powodu że nie dostawałem klapsów jakiś 'niedorobiony'? Brak mi współczucia? Czy czegoś innego?
Mam ogromny szacunek do rodziców
(czy tylko u mnie w chwili obecnej link zawiera informację o zbliżającym się dniu kobiet? Swoją drogą, podobno to święto skrajnie szowinistyczne? ;) )
Zresztą patrząc na dzisiejszych