Chyba najgorszym zdarzeniem dla wyjaśnienia katastrofy smoleńskiej był właśnie ten nieszczęsny krzyż na Krakowskim Przedmieściu. Rozpętanie tej awantury doprowadziło do zohydzenia katastrofy i odsunięcia się ludzi od zainteresowania tematem. Gdyby nie ta szopka dużo więcej ludzi śledziłoby ten temat i oczekiwało wyjaśnień.
Nie wiem jak wyglądał stan wiadomości od prokuratury itp. ale wydaje mi się, że na godz. 18.00 nie było potwierdzenia oficjalnego. Dlatego też najprawdopodobniej zdecydowano nie pokazywać tego w głównym wydaniu. Za to na TVP Info, kanale informacyjnym z bodaj najlepszą oglądalnością informacja ta była podawana. Tutaj możecie sobie nawet obejrzeć fragment serwisu dotyczący tej sprawy.
W normalnych warunkach ta informacja nie schodziłaby z anten.
Gówno prawda, z całym szacunkiem do zmarłych ludzi, ale nie sądzę, żeby im robiło różnicę gdzie są pochowani. Natomiast my żyjący, mamy w tym kraju o wiele ważniejsze problemy. Rosnące zadłużenie, podatki, zepsute sądownictwo i zepsuci politycy.
Te politku#wy mają gdzieś szacunek do tej tragedii. To gra, kto więcej na tym zyska, kto zrobi więcej szumu i reklamy. Takie politu#wy są oczywiście po obu stronach barykady, barykady którą zresztą sami stworzyli do swoich celów.
Na razie poczekajmy na oficjalne stwierdzenie, iż na 100% nie jest to ciało A. Walentynowicz. Bo jak na razie nie jest to potwierdzone na 100% dlatego też media siedzą cicho. Poczekajmy i potem można będzie spekulować.
Polskie władze, w osobie Tomasza Arabskiego i Ewy Kopacz, zapewniły Rosjan (jeszcze w Moskwie, podczas identyfikacji), że zalutowane trumny nie będą otwierane w Polsce.
Jedyny wyjątek to trumny pary prezydenckiej, które otwarto i złożono w krypcie na Wawelu.
Reszta została nietknięta, pomimo obowiązkowego w takich sytuacjach przeprowadzenia przez prokuraturę sekcji.
Nawet jeśli to była rosyjska decyzja (a nigdzie takowa nie została sformalizowana), polski rząd wcale nie musiał się jej podporządkować.
Rosyjska jurysdykcja nie obejmuje polskiego terytorium.
Po przewiezieniu trumien do Polski, należało przeprowadzić własne badania i sekcje, tym bardziej, że okazuje się że w rosyjskich sekcjach nie uczestniczyli nie tylko polscy patomorfolodzy, ale także nie było przy tym polskich prokuratorów.
Może dlatego, że ta informacja jest mocno niewiarygodna? Mamy teraz wrzesień 2012. Do katastrofy doszło w kwietniu 2010. To 29 miesięcy temu. Ciało uległo już pewnie takiemu rozkładowi, że słowa laika w dziedzinie patologii "nie ta osoba" to wróżenie z fusów.
Korzystając z okazji: Proszę, niech ktoś mi wytłumaczy po kiego grzyba ci ludzie stoją pod cmentarzami z transparentami? Jest w tym jakiś cel i logika oprócz narobienia zamieszania?
@maciekfloyd: dzisiaj w RMF prawnik rodziny Walentynowicz wypowiadał się, że z uwagi na specjalne metalowe trumny ciało zachowało się praktycznie w takim samym stanie jak było po wypadku.
Hańba, Hańba! Gdzie jest krzyż? Poczekamy do kolejnych wyborów na prezydenta IV RP, wtedy dowiemy się calej prawdy jak dojdzie do władzy nas wódz! Wtedy Rosjia przekona się jaką siłe mają nasze siły powietrze - nasze orły na 5 sztukach sprawnych F-16 i 15-stu PZL-130 Orlik!
Nie wiem, co jeszcze musiałoby się zdarzyć, aby ludzi głoszących od ponad dwóch lat: "dosyć Smoleńska", "rzygam Smoleńskiem" stać było na chwilę refleksji.
Do tej pory władza tłumaczyła że "państwo zdało egzamin", bo sprawnie przeprowadzono identyfikację ciał i pogrzeby.
Dziś okazuje się, że prokuratura nie była obecna przy sekcjach. Złamano wszelkie procedury, nie przebadano ciał w Polsce, zakopano zalutowane przez Rosjan trumny.
Ci którzy mają dość Smoleńska nie potrafią zrozumieć że temat
@cameel: Doszło do kilku błędów przy sekcjach. Prawdopodobnie kilka ciał zostało przypadkiem zamienionych. Prokuratura ustaliła, że jest taka możliwość, zaczyna robić ekshumacje i naprawia błędy strony rosyjskiej. Prokuratura ma na szczęście zarówno tych, którzy po złości PiSu zamknęliby sprawę dzień po tym nieszczęśliwym wypadku komunikacyjnym i również w dupie ma cmentarne hieny z PiSu, które chcą dojśc do władzy po trumnach swoich bliskich i kosztem rozpieprzania Polski od środka.
Komentarze (40)
najlepsze
Komentarz usunięty przez moderatora
Gówno prawda, z całym szacunkiem do zmarłych ludzi, ale nie sądzę, żeby im robiło różnicę gdzie są pochowani. Natomiast my żyjący, mamy w tym kraju o wiele ważniejsze problemy. Rosnące zadłużenie, podatki, zepsute sądownictwo i zepsuci politycy.
Te politku#wy mają gdzieś szacunek do tej tragedii. To gra, kto więcej na tym zyska, kto zrobi więcej szumu i reklamy. Takie politu#wy są oczywiście po obu stronach barykady, barykady którą zresztą sami stworzyli do swoich celów.
Ktoś może mi to rozsądnie wytłumaczyć, bo jestem za głupi.
@axyder: Ale czego nie możesz zrozumieć?
Polskie władze, w osobie Tomasza Arabskiego i Ewy Kopacz, zapewniły Rosjan (jeszcze w Moskwie, podczas identyfikacji), że zalutowane trumny nie będą otwierane w Polsce.
Jedyny wyjątek to trumny pary prezydenckiej, które otwarto i złożono w krypcie na Wawelu.
Reszta została nietknięta, pomimo obowiązkowego w takich sytuacjach przeprowadzenia przez prokuraturę sekcji.
Nawet jeśli to była rosyjska decyzja (a nigdzie takowa nie została sformalizowana), polski rząd wcale nie musiał się jej podporządkować.
Rosyjska jurysdykcja nie obejmuje polskiego terytorium.
Po przewiezieniu trumien do Polski, należało przeprowadzić własne badania i sekcje, tym bardziej, że okazuje się że w rosyjskich sekcjach nie uczestniczyli nie tylko polscy patomorfolodzy, ale także nie było przy tym polskich prokuratorów.
Korzystając z okazji: Proszę, niech ktoś mi wytłumaczy po kiego grzyba ci ludzie stoją pod cmentarzami z transparentami? Jest w tym jakiś cel i logika oprócz narobienia zamieszania?
A najlepiej "Smoleńsk - sroleńsk"
Nie uratuje nas Smolensk, tylko gospodarka.
Do tej pory władza tłumaczyła że "państwo zdało egzamin", bo sprawnie przeprowadzono identyfikację ciał i pogrzeby.
Dziś okazuje się, że prokuratura nie była obecna przy sekcjach. Złamano wszelkie procedury, nie przebadano ciał w Polsce, zakopano zalutowane przez Rosjan trumny.
Ci którzy mają dość Smoleńska nie potrafią zrozumieć że temat
@Ryu: I nic się nie stało? Zamknij lepiej jadaczkę i włącz myślenie !
@Ryu: Te, panie ekspert od katastrofy smoleńskiej, a kto niby odpowiada za te "kilka błędów"?
Kto zapewniał, że kopał całą ziemię w Smoleńsku na "metr w głąb" i "każdy najmniejszy szczątek był przebadany"?
Kto zapewniał, że polscy patomorfolodzy byli przy sekcjach?
Sprzedajesz tutaj głodne kawałki. To twoje "prawdopodobnie" i "przypadkiem", to zwykłe chciejstwo. Prawdopodobne to jest to, że żadnych sekcji