Książki generowane automatycznie. Za dolara

Wkrótce określenie "maszyna do pisania" nabierze nowego znaczenia. A Fred Zimmerman może stać się cesarzem internetu 3.0 albo najbardziej znienawidzonym człowiekiem w sieci

[xniorvox]

Maszyna do pisania - to na pewno nie będzie się nazywało, tym bardziej że angielskie typewriter nijak ma się do kompilowania treści, a nazwę zapewne przejmiemy.

[rybomar]

Ze strony czytelnika: Mam w domu sporo książek, a przeczytałem z tego może jakieś 3%. Nie interesuje mnie czytanie wszystkiego i byle czego, a co dopiero ze znalezieniem na to czasu. Po co miałbym kupować i czytać książki, których treść byłaby generowana automatycznie? Po co to komu? Kto to będzie kupował i czytał?

[W.....r]

@rybomar: Przeczytaj artykuł, a potem komentuj, to nie będą książki typu powieści itp.

[vonsuu]

@rybomar Z tego co zrozumiałem miałyby to być książki na ściśle określony temat. Wrzucasz hasło "Arystoteles" i dostajesz książkę, która zawiera najlepsze artykuły z sieci o Arystotelesie. Ich jakość jest sprawdzona przez jakiegoś tam redaktorka. To nie mają być jakieś miernej jakości powieści tylko encyklopedie o bardzo określonej treści. W czymś takim widzę sens.

[macromatic]

aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa widzisz to Boże i nie grzmisz!!!

[AI3Time]

Chciałbym coś takiego mieć. Mam dziesiątki pomysłów miesięcznie na nową książkę. Nawet nie zdajecie sobie sprawy jakie męczące może być pisanie. Gdyby tak można było opowiedzieć strukturę powieści, podać rysy psychologiczne postaci i nacisnąć guzik. Bęc i już jest. Ależ bym miał czasu.

[AI3Time]

@GandzialfZielony:

Szczerze napisawszy to nie wiem o co Ci chodzi? Przyznaje się bez dalszych zbędnych dyskusji. Dopisze jeszcze, że chyba nawet nie chcę wiedzieć. Mam wrażenie, że starasz się być trochę arogancki i niekulturalny, wydaje Ci się, że wystarczy, że o coś poprosisz i powinieneś to dostać, bo jaka nie, to coś tam w Twoim światopoglądzie się udowodni, a Ty poczujesz się zwycięzcą roku.

Możesz mi wierzyć na słowo, że

[GandzialfZielony]

@AI3Time: Piękny wywód. A ja chciałem się tylko dowiedzieć co Mości Panie opublikowałeś by sobie wyrobić swoje własne zdanie na temat Twej twórczości. Zamiast tego dostaję wykład w komentarzu. Mówię pas, przeżyję bez odpowiedzi. Pozdrawiam.

[jast]

Tylko po co? Skoro pisarz, taki ze średniej półki popularności, nie jakiś King czy Rowling, jest raczej tani w porównaniu do reszty kosztów? O rzeszy debiutantów marzących o pierwszej wydanej książce nie wspomnę.

[wbielak]

@Writer: Świetnie. Tylko niestety nie bardzo wiem jak ten komputer ma odróżnić bulshit od sensownej wiedzy.

Wyobraź sobie pytania:

"Czy Bóg istnieje a jeśli tak to jaki?" (w zasadzie każde "źródło wiedzy" zaznacza że tylko ten o którym pisze jest

[W.....r]

@jast: Nie chodzi tutaj raczej o powieści, a generowanie nam artykułu na dany temat. Według mnie to super sprawa, połączmy to z takim Siri, i pytamy "jaka jest sytuacja na bliskim wschodzie", albo "historia węgier", i komputer generuje nam o tym artykuł, po czym go czyta.