400g miesa wołowego mielonego
400g mięsa wieprzowego mielonego
1 jajko
dwie duże cebule
dwie papryki
mała cukinia
pieczarki ok 400g
soczewica zielona ze 100g
makaron na lazanie
czosnek
mąka z pięć dużych łyżek
bułka tarta pół szklanki
mleko jakies 500ml
masło jakieś 100g
pieprz
wino czerwone
Soczewicę zalać wodą.
Mięso, jajko, bułka tarta, rozgnieciony czosnek i pieprz wymieszać aż mięso bedzie miało jednolity kolor.
Jako że gotowanie jest sztuką, a ta wiadomo może się nie udać - może się zdażyć, że bedziemy mieli wątpliwości co do sukcesu. Należy się ich pozbyć. Dlatego rozwiewamy sobie wątpliwości.
Jeśli ktoś ma duże wątpliwości to rozwiewa je bardziej.
Czyścimy i ciachamy pieczarki w drobną kostkę.
Rozgrzewamy olej. Uwaga!! Może się zapalić!. Ja używam woka. Wok na elektrycznej kuchence niekoniecznie jest wykorzystywany w 100% (powinna być specjalna kuchnia z otwartym ogniem wtedy wok jest rozgrzewany również z boków) ale jako że ma cienką blachę to szybko i mocno smaży warzywa. Za to go lubię.
Wrzucamy pieczarki i smażymy aż do odparowania wody.
W międzyczasie przygotowujemy paprykę wycinając gniazda z nasionami.
Obieramy cebulę.
Najgorsze teraz- trzeba to zetrzeć na średniej tarce.
Wyjdzie coś takiego.
Gdy woda z pieczarek odparuje i zaczną się przypiegać dolewamy trochę wina. Odparowujemy wino i zwalniamy woka.
Naszą pulpę paprykowo-cebulową wrzucamy na woka i odparowujemy wodę.
Po odparowaniu wody dodajemy pieczarki i chwilkę mieszamy na ostrym ogniu.
Przygotowujemy blachę. Moja miała 37cm długości 24cm szerokości i 5cm wysokości i zmieściła wszystkie składniki. Nie zapominamy o tym by się pozbywać wątpliwości.
Układamy na początku makaron a na nim plasterki cukini (moja tarka miała taką opcję szatkowania)
Następnie idzie mięso na całej powierzchni.
Odsączamy soczewicę i posypujemy nią mięso.
Po soczewicy idzie mieszanka grzybowo-pulpowa.
Przedostatnią warstwą jest makaron.
Teraz można zrobić beszamel.
Masło rozgrzać.
Dodać mąkę i mieszać. Mieszanie jest ważne. Podgrzewać kilka minut, niech skwierczy.
Dodać mleko. Ja dodaję po trochę. Wtedy mi się wydaje że kontroluję sytuację. I mieszam. Ilość mąki zadecyduje o gęstości. Jeśli sos będzie rzadki będzie się rozlewał po całości. Jeśli gęsty - pozostanie na górze.
Na samą górę idzie sos.
Pieczemy jakąś godzinę.
Smacznego. I pamiętajcie - żadnych wątpliwości co do efektu!
Komentarze (66)
najlepsze
Komentarz usunięty przez moderatora
http://imgur.com/r5wMq
@wirujaca_skarpetka: http://c0834752.cdn.imgwykop.pl/41t7OZG_cSsGJvNoQYsDe99Nn8mRWxhHtwzMjNy4,w600.jpg
co do woka to jego "srodek" sluzy do szybkiego smazenia, a na boki odklada się "częsci" ktore juz są praktycznie gotowe ;p
Mam co do tego wątpliwości.
-czy aby na pewno dokładnie zostały rozwiane wszelkie wątpliwości?
-czy takie udziwnienie jest potrzebne?
-GDZIE SER NA WIERZCHU?!?!?!?!?!?! Toż to piękno tej potrawy jest w tym pysznym, stopionym serze.
Ad1. Nie zostały ale rozwiewanie trwa.
Ad2. Jakie? Uważam, że soczewica to udziwnienie ale dodaje smaku.
Ad3. Nie ma sera, jest beszamel. Nie ma również pomidorów, bo zabijają smak. Uwielbiam pomidory, ale zabijają smak. Taki chyba był cel dodawania ich, czy sosu pomidorowego do pizzy; zabić smak przypadkowych składników. Ser też zabija smak, a raczej go dominuje. Więc jakbym chciał zrobic coś intensywnego w smaku to byłby tam ser i
Przejściowej lecz nie - bezkarnej?
Jest gabaryt
nie ma kota
mimo to wykop
na każdym zdjęciu objętość "rozwiewacza wątpliwości" jest taka sama!!!
a serio, to może kiedyś spróbuję coś w tym rodzaju upichcić :)