Strata Kazika czyli jak ukraść 86 milionów
Na szczęście przemysł fonograficzny nie jest skazany na szacunki - dzięki Stracie Kazika, można całkiem dokładnie policzyć straty spowodowane przez piractwo. Przyznam, uśmiałem się, więc i Wam polecam.
iSony z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 90
Komentarze (90)
najlepsze
Komentarz usunięty przez moderatora
OK, faktem jest, że nadszedł już czas na cyfrową dystrybucję i zmianę koncepcji handlu muzyką.
Zgadzam się także, ze stwierdzeniem, że takie wyliczanie strat artystów jest debilizmem do kwadratu.
Pamiętajcie jednak, że Kazik jest już dziadkiem - dosłownie. Jak sam przyznaje nie ogarnia internetu, nie jest na pewno harduserem. Pamiętajcie też w swoich osądach i nagonkach o jego dokonaniach muzycznych.
Podejrzewam,
Komentarz usunięty przez moderatora
No nie wiem. Pamietam gdy 10 lat temu oprogramowanie bylo wielokrotnie drozsze niz dzisiaj (np. cena MS Office zaczynala sie od 1000zl) a srednie zarobki tak z dwa razy nizsze - wtedy tez wszyscy mowili, ze gdyby oprogramowanie bylo tansze, to nikt by nie piracil. Od tego czasu cena w porownaniu do zarobkow spadla kilkukrotnie (np. MS Office 2007 dla uzytkownikow domowych