Jesteśmy bezbronni. Stan Wojska Polskiego jest fatalny....
Po ostatnich wypowiedziach prezydenta Bronisława Komorowskiego o budowie polskiej tarczy antyrakietowej niczym bumerang powrócił temat stanu polskiej armii. Okazuje się, że z wojskiem nie jest wcale źle, tylko jeszcze gorzej.
addicted2streets z- #
- #
- #
- #
- 63
Komentarze (63)
najlepsze
@spiskuje_z_korporacjami: Zajebisty scenariusz :) Bardzo przyjemnie się czytało. Aż szkoda, że tak krótko to opisałeś. A więc...
Wsadzasz w cywilne ciężarówki z plandekami kilkuset dobrze wyszkolonych ludzi, zajmują zamek i natychmiast burzą kapitol. Dochody Państwa maleją i nie może zbroić się już tak efektywnie. Wtedy to, Białorusini wykorzystują zastałą infrastrukturę do masowej produkcji zbrojnych i kapłanów. W tym samym czasie, granicę
Wsadzasz w cywilne ciężarówki z plandekami kilkuset dobrze wyszkolonych ludzi, przekupujesz celników i masz ich w dzień w Warszawie. Na sygnał przejmują budynki MON, kancelarię premiera i oczywiście pałac namiestnikowski. Sparaliżowana biurokracja nie wie za bardzo co robić a ty przerzucasz sobie spokojnie skoncentrowane wojsko z centrum logistycznym w Brześciu. Problemem ruskich było to że robili to jak za II Wojny Światowej. Czołgi i uraaaaaaa. Oczywiście takie przerobienie białoruskiej armii
Bez specjalistycznych systemów nie ma szans na zwalczanie czegokolwiek latającego w powietrzu, między bajki można włożyć filmowe zestrzeliwanie samolotów z ręcznych
@alfokloda0: Niewiele więcej niż wynosi planowany deficyt FUS na 2012 rok.
Ale jeśli mielibyśmy nowoczesną broń zdolną do zadania wrogowi dużych strat, to już może stracić ochotę na atak. Chuchro z pistoletem jest zawsze groźniejsze niż paker z bejsbolem.
Po za tym powinniśmy w Polsce mieć coś w stylu Obrony Cywilnej zamiast szeroko rozumianego poboru miesiąc służby żeby każdy
@Baron_Al_von_PuciPusia: Czy ja wiem... Jeśli udałoby się nam nie dopuścić do zniszczenia lotnisk, to mielibyśmy spore szanse. Nie mam cienia wątpliwości, że nasze Vipery wywalczyłyby nam przewagę w powietrzu. Gdybyśmy mieli ich drugie tyle, WWS byłyby uziemione na amen. Chyba że nam wcześniej skończyłyby się rakiety niż im samoloty.