Skubaniec mój zwykł się tak otrzepywać w domu, po powrocie z deszczowego spaceru. Nigdy na klatce schodowej, choć ma dwa piętra czasu na zrobienie tego. Cwaniak jest tak szybki, że ręcznikami to nie jego a szafy i ściany wycieram w przedpokoju. Taki już chyba urok większości psów.
@londonpeter: Mój się otrzepuje zawsze po zdjęciu kagańca i obroży, wystarczyło więc, że przeniosłem tę czynność z domu na klatkę schodową, zostawało wtedy tylko czyszczenie mu łap.
Ale my też mamy taki atawizm! Przynajmniej ja.... za przeproszeniem, po szczerej rozmowie z muszlą klozetową, nie mogę powstrzymać takiego właśnie odruchowego otrzepania się.
Komentarze (25)
najlepsze
I see What you did there